Sam wstęp po tytule mnie zniechęcił. Wrrr..
Zostawmy te wszystkie sztandarowe dzieła typu Odyseja kosmiczna, Łowca androidów, Obcy, Metropolis, Moon i Matrix.
Gdzie 'Mad Max' z sequelami?
(~szybcy i wściekli~)
Link:
https://film.org.pl/a/najbardziej-pobudzajace-wyobraznie-filmy-science-fiction
"Zostawmy"- czy to tylko literówka w 1 wyrazie czy faktycznie autor chce te filmy zostawić?
Moze autorowi chodzilo o to, ze klasyki, choc dobre sa, to warto siegnac po cos innego, jak Q zauwazyl. Daje mu kredyt zaufania, bo na 1 niejscu wrzucil "Zrodlo", ktore uwazam za film wybitny, jeden z moich ulubionych 4. Co prawda nie ma nic wspolnego z SF, ale miazdzy suty!
A tak przy kolejnej okazji:
Max Rockatansky (Gibson)
Big Lebowski (Bridges)
Kowalski (Barry Newman w Vanishing Point)
Kowalski (Brando)
Jak jakiś wariat z nożem w zębach (także na drodze) to taką rolę tylko Polak wytrzyma, a czasem nawet przetrwa. Chyba u Angolskich Sasów z tego jesteśmy słynni.
A takze:
Pulovski - Clint Eastwood, "The Rookie"
Kowalski - Eastwood, "Gran Torino"
Stanley White - Mikey Rourke w "Year of the Dragon". Mimo zmienionego nazwiska, gra Polaka.
Kazdy psychicznie nadwyrezony

Czy myslicie, ze jeszcze cos z Lema zostanie zekranizowane? Po Solaris mialem nadzieje, ze ktos z Hollywood jeszcze siegnie po prawdziwie wartosciowe SF, a tu nic... Netflix moglby zrobic serial o Pirxie, Niezwyciezony i Eden byly by swietne na ekranizacje. Cyberiada mogla by byc za trudna, chyba zeby ja w formie animacji komputerowej...