Warning: session_start(): open(/home/klient.dhosting.pl/ijontichy11/.tmp//sess_b69517e418a5bc5dc2ae69d63863a177, O_RDWR) failed: Disk quota exceeded (122) in /home/klient.dhosting.pl/ijontichy11/www/forum/Sources/Load.php on line 2530

Warning: session_start(): Failed to read session data: files (path: /home/klient.dhosting.pl/ijontichy11/.tmp/) in /home/klient.dhosting.pl/ijontichy11/www/forum/Sources/Load.php on line 2530
Filmy SF warte i nie warte obejrzenia

Autor Wątek: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia  (Przeczytany 2385961 razy)

Bladyrunner

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #270 dnia: Czerwca 06, 2005, 03:34:46 pm »
Jutro idę na pokaz przedpremierowy "Autostopem przez galektykę" ;D , a pojutrze na "Sin City",  zdam dokładną relację ::)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 06, 2005, 03:47:07 pm wysłana przez Bladyrunner »

Deckert

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #271 dnia: Czerwca 06, 2005, 08:45:13 pm »
Blady? Ty na poważnie chcesz iść na "Autostopem przez galaktykę"?
Widziałem trailer, nie trzeba iść na kina, żeby wiedzieć że to kaszana!

Terminus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #272 dnia: Czerwca 06, 2005, 09:04:08 pm »
No ja jestem zaciekłym fanem Douglasa Adamsa, znam te książki na pamięć, więc musze zobaczyć ,,Autostopem''. Gdybym książek nie znał i nie czytał, to bym nie poszedł pewno... heh. Ale tak to ani rusz. Od lat chciałem zobaczyć, jaki możnaby zrobić z tego film; teraz nawet gdybym miał się rozczarować, to nie widzę problemu.

Aha, no tak mi teraz przyszło do głowy, że ktoś może nie wiedzieć o co chodzi. Otóż film ,,Autostopem przez Galaktykę'' jest ekranizacją trylogii w pięciu częściach pod tym samym tytułem, autorstwa Douglasa Adamsa, w skład wchodzą następujące książki : ,,Autostopem przez Galaktykę'' , ,,Restauracja na końcu wszechświata'', ,,Życie, Wszechświat i cała reszta'', ,,Cześć, i dzięki za ryby'', ,,W zasadzie niegroźna''.

Książki te mają status kultowych; są to komedie w stylu absurdalnym, ni mniej, ni więcej, tylko taki Monty Python w kosmosie. Wstyd nie znać, w zasadzie, więc lepiej się nie przyznawajcie.

W takiej sytuacji, jako fan Adamsa od 7 lat, chyba nie mogę nie iść na ten film, nawet gdyby nie wiadomo jak go zkaszanili. (Wyobrażacie sobie nie iść do kina np. na ,,Kongres Futurologiczny", gdyby go ktoś nakręcił?).

pozdrawiam

Bladyrunner

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #273 dnia: Czerwca 06, 2005, 09:39:56 pm »
Faktem jest, że w filmowej wersji Marvin jest za duży, Zaphon ma tylko jedną głowę, a Ford jest murzynem :o , ale tak jak Terminus zdążył zauważyć - jak się czytało to po prostu trzeba zobaczyć, a jak nie, to trzeba przeczytać (choć można darować sobie ostatnie dwa tomy).
« Ostatnia zmiana: Czerwca 06, 2005, 09:40:31 pm wysłana przez Bladyrunner »

Terminus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #274 dnia: Czerwca 07, 2005, 02:47:27 am »
Zaphod ma dwie głowy; drugą trzyma schowaną (widziałem już obszerne fragmenty filmu... powiedzmy... nielegalnie, i wiem). Marvin rzeczywiście trochę daremny; wygląda jak mebel z lat 60-tych, mogliby go zrobić z puszek od konserw, wyszedłby bardziej jak Bender z Futuramy, który zresztą  chyba był na nim wzorowany ::)

Bladyrunner

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #275 dnia: Czerwca 08, 2005, 12:59:36 am »
Widziałem "Autostopem" ;D
Generalnie był nawet całkiem przyzwoity :P
Nie zaraz dobry, ale określenie przyzwoity pasuje jak ulał. Twórcy odeszli w prawdzie miejscami od oryginału, troszkę wszystko uprościli, a wiele wątków wycieli. Niektóre sytuacje zostały wymyślone specjalnie do filmu, ale spodziewałem się prawdziwej katastrofy, a tu tylko parę zarysowań i może jakieś małe wgniecenie na korpusie Marwina.
W filmie zagrało bardzo dużo znanych aktorów, a styl który mu narzucono był jawną próbą naśladownictwa Pythonów i choć próba ta była daleka od pełnego sukcesu, to jednak miejscami wyszło całkiem nieźle. Nie obyło się także bez nawiązań do "Star Treka" i "Odysei kosmicznej".
Niestety miejscami bywało także troszkę zbyt głupkowato, zwłaszcza postać Zaphona została odarta z godności, ale cóż, w końcu to miał być film dla szerokiej publiczności...  
« Ostatnia zmiana: Czerwca 08, 2005, 01:03:13 am wysłana przez Bladyrunner »

Terminus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #276 dnia: Czerwca 08, 2005, 02:47:10 am »
No nie mogli przeca spaprać tego filmu, skoro Douglas Adams współautorzył jeszcze scenariusz, za swojego życia, o ile wiem.

Pozdr

Socrates

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #277 dnia: Czerwca 08, 2005, 08:35:45 pm »
Nie wiem...Film mi sie nie podobal zbyt bardzo...widze absurdalnosc ktora miala byc smieszna, lecz nie jest...dla fanow na pewno film sie podobal; dla mnie wygladal na zbyt, jakby to powiedziec, przepchniety przez kamere i stworzony na sile.
Socrates

Bladyrunner

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #278 dnia: Czerwca 10, 2005, 01:50:46 pm »
No co ty, nie podobało ci się jak Marvin przekazał Vogonom swoje emocje?

Bladyrunner

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #279 dnia: Czerwca 10, 2005, 02:12:16 pm »
Obejrzałem "Sin City" i z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, iż jest to najlepsza ekranizacja komiksu jaka powstała. Obawiałem się trochę o fabułę, która rozdęta na dwugodzinny obraz mogła być nudna i przygłupia, ale twórcy wyszli z tego obronną ręką przenosząc na ekran kilka nieznacznie tylko powiązanych ze sobą opowieści, co daje szersze spojrzenie na "Miasto grzechu" i nie wyczerpuje nadmiernie formuły. Niesamowity jest klimat tego obrazu, a sposób w jaki został wykonany, oraz typowo "rysunkowe" kadry sprawiają, że gdy zamykam oczy żeby sobie przypomnieć poszczególne sceny mam wrażenie, iż przewracam karty komiksu.

Deckert

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #280 dnia: Czerwca 10, 2005, 02:15:47 pm »
Tak, na Sin City pójdę do kina, bo trailer jest niezły no i jestem fanem komiksów.

CU
Deck

Terminus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #281 dnia: Czerwca 11, 2005, 03:48:55 am »
Sin City? Ja także zamierzam to obejrzeć, ale tylko dlatego, że lubię wszystko, co czarno-białe ::)


Cerberus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #282 dnia: Czerwca 24, 2005, 01:37:00 pm »
Najlepszee filmy SF, jakie widziałem to "2001:Odyseja Kosmiczna"(cudna wizja przyszłości w wyk. S.Kubricka i A.Clarke'a), "Łowca Androidów"(nie umiem opisać tego filmu, po prostu, brak mi słów!) i "Uciekinier"(wizja przyszłości, gdzie ludzie są całkowicie manipulowani przez ludzi). :)

Terminus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #283 dnia: Czerwca 25, 2005, 01:52:51 am »
Uciekinier? A szto to? Kto to nakręcił?

dzi

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #284 dnia: Czerwca 25, 2005, 02:14:17 am »
To to ze Schwarzeneggerem, The Running man...