To widzę, że Majewski pociągnął temat.
Przypadkiem
oglądałem kiedyś "Ogród rozkoszy ziemskich".
Obraz Boscha - lubię,
ładna aktorka - lubię,
mocne zbliżenia (Boscha
też) - lubię
nowotwór - nie lubię.
złe zakończenie - lubię
Z tej mieszanki wyszedł niezły film. Ale jak to o takich filmach mówią - "nie dla wszystkich"
Względem zwierciadełka.
Mam wolny procesor (ten wewnętrzny). Jestem na etapie załatwiania kolegi, który ma jakiś kanał z filmami, że jak ciut zapłaci to może nagrać. I jak mi nagra, to ja obejrzę. Ten z twojej linki kręcił się, kręcił, że ładuje. Potem wypluł jakiś komunikat i zawiesił się. Pewnie forsy chciał
Poza tym jestem teraz trochę zawalony robotą.
A do filmów, które chcę
obejrzeć ,lubię mieć luz i spokój.
O czas proszę.
W temacie murowania.
Masz zablokowaną pocztę. Nie mogłem odpisać dziękująco.
A swoją drogą -
robot młody , nie bał się wody, czy co?
Że od stycznia tak bez dowidzenia.