Evangelos nie jestem specem od kolorów ale z tego co słyszałem, to istotna jest praca w sRGB (anie nie RGB). Mój workflow jest taki, że w RAW jedynie kadruję i zwykle niczego więcej nie zmieniam (chyba, że jest bardzo, ale to bardzo za ciemno). Następnie zapisuję do tiff 16 bit. Tiff jest absolutnie bezstratny, jedyna różnica (strata) do RAW to jest zdemozaikowanie. Później obróbka i zapis do jpeg. Kodowanie kolorów w jpeg ponoć jest całkiem powalone (jasność i dwa kanały chrome, a więc nie RGB) więc jest tu jakaś konwersja niewątpliwie i właśnie wówczas barwy "przeskakują" na inne podobne. Z tego co słyszałem najmniej (wcale?) w sRGB. W innych przestrzeniach - widziałem foty - np. londyńskie autobusy wychodza brunatnawo
. Tiff na końcu wywalam, bo jest objętościowy.
edit: a ForestBrain taki był w naturze, nigdy wcześniej nie widziałem takiego zjawiska, choć byłem tam dzień przed i dzień po - takie zwykłe leśne bagienko. Nota bene synapsa pochodzi z identycznego miejsca (a IDŹ TAM wręcz z tego samego). Za perspektywę odpowiada Samyang 8mm.
I proszę bez specjalistów
.
Radek - fajne. Nie ważne czym, ważne że się chce. Moja fota z Krynicy (z drzwiami kościoła) też komórą
.