Z najmniej ucywilizowanej rzeki w Polsce... Bug, rzeka graniczna, po której od niedawna można spływać...
Przepraszam, że zanudzam Was swoimi fotami, ale z niezrozumiałych dla mnie samego przyczyn lubię akurat Wam je pokazywać i wcale nie dlatego, że na ogół jesteście bardzo mili tylko na skutek ekhm... pokrewieństwa duchowego...
Mam nadzieję, że jakoś to znosicie

.
Tak to wyglądało. Kolega na drugim planie testował sprzęt przed
tą wyprawą (a ja stanowiłem żywy balast)...

Ptactwo... (widać, że nie wzbudzaliśmy zaufania ;-) )

Czaple...

Orły...

Tramwaj zwany pożądaniem...

... czyli seksparty na liściu tataraku...

Zimory...

Ale przede wszystkim - duszoszczypiaszczoooo...

