Jak można 25 lat w pierdlu wytrzymieć to i w tej puszcze 200 dni da radę, szczególnie pod odpowiednią motywacją. Misja nie jest raczej obecnie sprecyzowana. NASA ogólnie zakłada, że najpierw wyśle tam dwa statki cargo. Przy czym jeden wystarczy do powrotu (to będzie paliwo na powrót, to cargo). Potem wystrzeli obywateli, którzy lecieć będą 200 dni. 200 dni to nie jest problem jeśli chodzi o żarcie, picie i oddychanie. Nawet jakbyście się musieli zabarykadowć na tym Waszym Ursynowie, to w jakie 10 kursów do spożywczaka się zaopatrzycie. Oczywiście w żarcie, bo akurantnie nie macie tych różnych aparatur, coby se jutrzejszą herbatkę z wczorajszego siusiu robić.
Tym niemniej tak to ma mniej więcej wyglądać. Zasadniczo się z Wami zgodzę, że nie ma to rąk ani nóg na razie. Postęp techno jest szybki i rzecz tylko w napędzie. Jeśli da się to skrócić 10 razy to tego typu plany w dużej części będą śmieszne. Jednak na razie próg napędu chemicznego jest za wysoki.
Tym niemniej kapsuła jako taka to jest wielki krok naprzód. Osobiście obawiam się, że jednak to jest za mało przetestowane i jak zwykle wyjdzie w praniu. Ruskie Sojuzy może są toporne i ciasne, ale ząbkowanie mają za sobą.