Jutro koło północy kometa ISON będzie zawracać za Słońcem. Bardzo blisko będzie ten wiraż i są co najmniej dwie możliwości - kometa przetrwa, ale Słońce zdmuchnie z niej sporo masy, która ukształtuje wspaniały ogon, widoczny przez kilka następnych dni - albo kometa rozleci się. Albo oczywiście ani jedno ani drugie, kometa sobie odleci i tyle ją widzieli. Na razie widzi ją już
SOHO. Im jest bliżej Słońca tym trudniej ją zobaczyć z Ziemi - ale NASA ma przestawiać
SDO tak, aby widział co się dzieje.