Autor Wątek: Właśnie zobaczyłem...  (Przeczytany 1079463 razy)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13214
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #3135 dnia: Marca 24, 2023, 07:29:18 am »
Widzę tu co najmniej 3 możliwosci w tym przypomnieniu ;) ...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #3136 dnia: Marca 24, 2023, 12:24:19 pm »
Zasady dekretowe im brzmią nieswojsko.
M.zd. to jest celowo prowokowane - przez tych z hodowli (światowych przywódców) Schaba.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13214
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #3137 dnia: Kwietnia 04, 2023, 09:31:56 pm »
Caudillo Trump.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

A

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 205
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #3138 dnia: Kwietnia 05, 2023, 11:33:50 am »
Dlaczego demokraci robią mu kampanię wyborczą?

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13214
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #3139 dnia: Kwietnia 06, 2023, 08:32:41 pm »
A z kolei AI tak widzi Trumpa w pierdlu - jest cała seria ale to mi się zdaje niezłe, bo ten drugi kogoś mi uderzająco przypomina. I w dodatku tak jakby Trump był na niego trochę zły a tamten na Trumpa wręcz przeciwnie... Ciekawe, czy tak zasugerowano, czy z pewnych powodów AI sama to wymyśliła.


Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 15674
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #3140 dnia: Maja 19, 2023, 01:21:24 pm »
...odtworzony cyfrowo wrak Titanica:
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2333
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #3141 dnia: Maja 19, 2023, 08:36:49 pm »
Przy okazji, a propos Titanica. Co Państwo sądzicie o następującym, nieco retorycznym, pytaniu: czy po zderzeniu z górą lodową istniała teoretyczna możliwość uczynić cokolwiek, co pozwoliłoby okrętowi zachować pływalność i nie pójść na dno?

Od strony technicznej „Titanic” był bardzo nowatorski. Cały kadłub został podzielony na 16 oddzielnych sekcji z w pełni automatycznym systemem zamykania grodzi wodoszczelnych. Przestawienie jednego przełącznika na mostku kapitańskim lub w maszynowni zamykało lub otwierało 16 wodoszczelnych drzwi zabezpieczających statek przed zalaniem. Identyczne rozwiązanie zastosowano na „Olympicu” i „Giganticu”. System grodzi wodoszczelnych pozwalał na utrzymanie statku na powierzchni nawet przy zalaniu czterech dziobowych, czterech rufowych lub dowolnych dwóch sekcji jednocześnie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/RMS_Titanic

Nasuwa się np. taki, najprawdopodobniej głupi, pomysł. W dużym skrócie: jak wiadomo, uszkodzeniu uległy pięć sekcji od strony dziobu. W rezultacie powstało znaczne przechylenie statku w tę samą stronę, woda zaczęła przelewać się przez niewystarczająco wysokie grodzie wodoszczelne, zalewając kolejne sekcje jedną po drugiej. I to już koniec, od chwili gdy woda przedostała się do szóstego przedziału, zatonięcie stało się nieuniknione.

A co, gdyby tak na samym początku otworzyć kingstony i zalać wodą jeden lub dwa przedziały od strony rufy? Tzn. w pewnym stopniu zrównoważyć przechył w stronę dziobu?
Czy wystarczyłoby wówczas zapasu pływalności okrętu?

W zwykłych warunkach, przy wysokiej fali, na pewno nic by z tego nie wyszło. Ale biorąc pod uwagę anomalnie cichą pogodę, zupełny brak fal i wiatru tamtej kwietniowej nocy na Atlantyku - kto wie...