Autor Wątek: Akademia Lemologiczna [Obłok Magellana]  (Przeczytany 405870 razy)

Edredon

  • Juror
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 222
  • Ruch to życie, bezruch-trwanie
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Obłok Magellana]
« Odpowiedź #105 dnia: Lutego 27, 2006, 02:04:01 pm »
Przy omawianiu "Obłoku..." pewnie będziemy trafiać jeszcze na kwestię: czy coś Lem napisał był tak a tak ze żródła całkiem wolnego rozumu (względu na dobro swego dzieła) czy też mając na uwadze inne cele związane ściśle z duchem czasów jako to: sugestie cenzorskie czy tylko, "cenzora umysłowego" pisarza, chęć opublikowania dzieła i pozytywnego widzenia Autora przez odpowiednie organy itp.
A niekiedy dało się jedno z drugim pogodzić i drobiazgiem zaspokoić niekoniecznie rozgarniętych ludzi Partii np pisząc:
"...że gwałtownym finiszem biegnę prosto ku trzem wielkim dniom: 20 lipca miałem startować w maratonie, rankiem 21 widzieć się z Anną, a wieczorem 22-go stanąć na pokładzie rakiety."
Niby nic, Autorowi to, za przeproszeniem wisi, kiedy bohater stanął a Partia już się trochę cieszy  :)

A-cis

  • Juror
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 204
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Obłok Magellana]
« Odpowiedź #106 dnia: Lutego 27, 2006, 09:10:00 pm »
Cytuj
Jeszcze większy szok przeżyłem w "Ogrodzie próżni" przy pytaniu Tera Akoniana czy to tym przełącznikiem "odpala się" statek.

Dla ścisłości. To nie Ter Akonian pytał o przełącznik, a Goobar.
Roztargnionemu naukowcowi-matematykowi to uchodzi :)

Miesław

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 804
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Obłok Magellan/a]
« Odpowiedź #107 dnia: Lutego 27, 2006, 09:35:50 pm »
Witojcie !
Wracam po tygodniowej nieobecności i pozwólcie, że skomentuję parę rzeczy.
1) Pożegnanie z Anną & Anna z gwiazd itp. "Zagadnienie stosunku meżczyzn do kobiet i problem miłości są naświetlone w sposób wybitnie burżuazyjny."- to z recenzji, która ukazała się niedługo po wydaniu książki. Można ją przeczytać tu : http://www.lem.pl/polish/dziela/dziela.htm
[recenzja zarzuca m.in. nie najlepsze przedstawienie epoki "wyższego stadium komunizmu; uch]

2)Imię bohatera: chyba nie zostało nigdzie wymienione

3) Nieścisłości (kontrola pogody)- Pofantazjować nie wolno ???  ;)

Falcor

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 591
  • ...where no one has gone before.
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Obłok Magellana]
« Odpowiedź #108 dnia: Lutego 27, 2006, 10:29:45 pm »
Cytuj
Dla ścisłości. To nie Ter Akonian pytał o przełącznik, a Goobar.
Roztargnionemu naukowcowi-matematykowi to uchodzi :)

Faktycznie, głupia sprawa... jakoś mi się wydawało, że to był Akonian. Mój błąd
« Ostatnia zmiana: Lutego 27, 2006, 10:30:38 pm wysłana przez Falcor »

Taki zwykły dzień, biało-czarny dzień...

Witek

  • Juror
  • YaBB Newbies
  • *****
  • Wiadomości: 33
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Obłok Magellana]
« Odpowiedź #109 dnia: Lutego 27, 2006, 10:38:34 pm »
Mnie osobiście najbardziej razi (oprócz komunizmu) zabieranie na pokład artystów, historyków itp. Czy to nie bez sensu? Taka wyprawa to nie wycieczka za morze, żeby zabierać balast! Toż to trzeba było zabrać więcej naukowców, którzy byliby w stanie więcej wycisnąć naukowo z tej podróży. Może więcej sprzętu badawczego?
Dla porównania, NASA na Księżyc wysłała 14 ludzi (2 nie wylądowało - Apollo 13, więc wylądowało 12), a wśród nich był tylko jeden naukowiec i to w ostatniej misji (Apollo 17) - geolog.
No, ale mimo wszystko klimat podróży międzygwiezdnej jest...

BTW: U mnie wypowiedź dr_Edredon'a wyświetlała się od razu.

Terminus

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Obłok Magellana]
« Odpowiedź #110 dnia: Lutego 27, 2006, 11:49:14 pm »
Taa, np. ta rzeźbiarka była tam niezbędna :)

(Ja tym razem zalegam (czytam dopiero Geę) dlatego jeszczem się nie wypowiedział ::) ).
« Ostatnia zmiana: Lutego 27, 2006, 11:49:53 pm wysłana przez Terminus »

Terminus

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Obłok Magellan/a]
« Odpowiedź #111 dnia: Lutego 28, 2006, 12:02:38 am »
Cytuj
1) Pożegnanie z Anną & Anna z gwiazd itp. "Zagadnienie stosunku meżczyzn do kobiet i problem miłości są naświetlone w sposób wybitnie burżuazyjny."- to z recenzji, która ukazała się niedługo po wydaniu książki. Można ją przeczytać tu : http://www.lem.pl/polish/dziela/dziela.htm
[recenzja zarzuca m.in. nie najlepsze przedstawienie epoki "wyższego stadium komunizmu; uch]


Ta recenzja jest wykopana! Ze stołka można spaść.
Wybitnie też podkreśla, że Lem nie spisał się jako rzecznik ideologii socrealistycznej. I to jest piękne ::)



A-cis

  • Juror
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 204
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Obłok Magellana]
« Odpowiedź #112 dnia: Lutego 28, 2006, 12:57:53 am »
Cytuj
Mnie osobiście najbardziej razi (oprócz komunizmu) zabieranie na pokład artystów, historyków itp. Czy to nie bez sensu? Taka wyprawa to nie wycieczka za morze, żeby zabierać balast! Toż to trzeba było zabrać więcej naukowców,

Ale przynajmniej nie ma - wszechobecnych w innych powieściach - marines :D

Nie wiem czy gdzieś już to poruszaliście ale czy zauważyliście, że dla Lema charakterystyczny jest nacisk na wymienianie zawodów osób biorących udział w wyprawach. Przedstawiając nowę postać zawsze obok nazwiska podaje jego specjalizację zawodową. Często przy tym to są zawody jeszcze nie istniejące (astrogator, mechaneurysta itd). W powieści uliczki na statku są nazwane od zawodów uczesników (ul. Fizyków, Biologów itd)
W jednej ze swych powieści (Eden) Lem w ogóle nie używa nazwisk operując wyłącznie zawodami.

Edredon

  • Juror
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 222
  • Ruch to życie, bezruch-trwanie
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Obłok Magellana]
« Odpowiedź #113 dnia: Lutego 28, 2006, 10:08:37 am »
Mam zaległości. Zacząłem od rozdziału "Maraton" stąd nie wiem czy dotychczas gdzieś podano po co lecą do tej Proximy ale może znajdę bo pewnie gdzięś to jest.
Straszne zatrzęsienie śmigłowców jest w książce. Toż to niewygodne straszliwie z tymi długimi łopatami. Wobec innych technologii 3123, bodaj, roku to okrutnie zacofana maszyna.
ad. Miazo: co do połączenia ducha i ciała to tu bardziej może chodzi o wolę i ciało. W ogóle wola, zwłaszcza z przymiotnikiem stalowa była wówczas w modzie. Jest gdzieś tu też Stalowy Astrogator czy jakoś. Nie chcę się czepiać, po prostu trochę łapię jak trudne mogło być odbicie od ówczesnego tonu i metody pisania.
Jak zauważył Term, Lem i tak nie wpisywał się w to zbyt ładnie-był już swój własny.
Ciekawym kiedy poznał swojego Mentora. Czy to On młodemu Stachowi ostatecznie poukładał w głowie czy tylko sam poszerzając lektóry różnojęzyczne doszedł do własnego tonu. No i jak poradził sobie w tym trudnym środowisku z krytyką (różnie rozumianą)?
Może w SF trochę łatwiej jakoś było, bo to dziedzina gdzie łatwiej o optymizm tak wówczas chwalony bez dotkliwych dla pisarza koncesji.
Z tego co czytam dotąd: Obłok jest Utopią raczej niż zwykłą SF.
"Człowiek w niebezpieczeństwie..."

Czy ten post, jak poprzedni, pozostanie przez czas jakiś między bytem a niebytem?
« Ostatnia zmiana: Lutego 28, 2006, 11:42:56 am wysłana przez paszta »

Edredon

  • Juror
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 222
  • Ruch to życie, bezruch-trwanie
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Obłok Magellana]
« Odpowiedź #114 dnia: Lutego 28, 2006, 10:47:23 am »
Ha, faktycznie, ta recenzja to bomba. Nie mogę się powstrzymać by nie przytoczyć fragmentów:

"Zagadnienie stosunku meżczyzn do kobiet i problem miłości są naświetlone w sposób wybitnie burżuazyjny. Wystarczy powołać się na cały ustęp o miłości, stanowiący połączenie typowo mieszczańskiej analizy uczuć z niezdrowym erotyzmem. Niemal na każdym kroku w powieści występują kobiety tajemnicze, nienaturalne. {oto Rachel, jaki masz wybór: być tajemniczą bądź naturalną a zdaje mnie się, co Twoja stopka i awatar trącą za dużo burżuazyjną tajemniczością-nie występujesz tam w waciakach  ;); przy okazji: cieszę się, że tu jesteś } Wszystko to trudno uznać za zdrową atmosferę wśród ludzi epoki "wyższego stadium komunizmu"...
Cały szereg poruszonych w powieści problemów przedstawiono w sposób wybitnie burżuazyjny. Wspomnę tylko o sformułowaniu pojęcia wolności, jako przeciwstawienie konieczności, o niewłaściwym traktowaniu tłumu, który zdaniem autora "jest nieobliczalny i nielogiczny, a jego inteligencja jest niższa od inteligencji składających się nań jednostek", o formułowaniu obrazu życia społecznego, jako sumy życia jednostek, a nie jako wyrazu całokształtu stosunków społecznych (w całej powieści występują tylko jednostki i to o wybujałych indywidualnościach), o postawieniu zagadnienia mózgu matematycznego w sposób przypominający burżuazyjną cybernetykę, czy wreszcie o przedstawionej w sposób typowo amerykański roli sportu w życiu młodzieży. Niemniej zastanawiająca jest tęsknota ludzi za tym "co było tysiąc lat temu".
 

 Styl powieści jest często trudny i zawiły, niektóre opisy podane w formie przejaskrawionego realizmu, a cały tekst jest pełen wybitnie idealistycznych wypowiedzi, które trudno pogodzić ze zdrowym materialistyczno-dialektycznym poglądem na świat ludzi w społeczeństwie komunistycznym...

Ignacy Złotowski


Cieszmy się wraz z panem Ignacym, jeśli żyw jeszcze, z że nie żyjemy w stadium wyższego komunizmu. Z wszystkim innym, prócz choroby i wojny, jakoś sobie poradzimy. No i nie w Iraku gdzie za przejechanie kobiety figuruje grzywna 200$ zaś za śmiertelne potrącenie osła (czy kozy?) 300$. Mężczyzna 12-letni natomiast ma już pozwolenie na broń.
Może tam trzeba by jednak wprowadzić komunizm  :-/
« Ostatnia zmiana: Lutego 28, 2006, 11:44:57 am wysłana przez paszta »

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Obłok Magellana]
« Odpowiedź #115 dnia: Lutego 28, 2006, 07:09:36 pm »
Cytuj
Ale przynajmniej nie ma - wszechobecnych w innych powieściach - marines :D


Czymże jest książka czy film bez MARINES? Jeno pustką! MARINES RULE!!!! Go get them boys!!!!



YO, yo , yo.....

CU
Deck

A-cis

  • Juror
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 204
    • Zobacz profil
Re: Akademia Lemologiczna [Obłok Magellana]
« Odpowiedź #116 dnia: Lutego 28, 2006, 09:54:52 pm »
No więc trzeba zapisać Obłokowi Magellana pierwszy poważny plus ujemny (jak mawiał były prezydent) :)

Sorry. Wycofuję się. Po napisaniu posta przyszło mi do glowy, że przecież coś a la marines będzie. (Później) :D
« Ostatnia zmiana: Lutego 28, 2006, 09:56:31 pm wysłana przez A-cis »

Terminus

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Obłok Magellana]
« Odpowiedź #117 dnia: Lutego 28, 2006, 11:05:20 pm »
No właśnie bydom chopcy bydom !

Nareszcie przeczytem dwa rozdziały  :) hehe.

A więc pierwsza refleksja - jak pisał Witek nabrali tam jakiegoś balastu typu architektka (ja nic nie mówię, ale ona to tam chyba leci w celu urozmaicenia swojego i innych życia towarzyskiego - bo jak przeczytałem że leci ,,badać architekturę na innych planetach?" Sweet...). Niby to superbogate i bezklasowe superspołeczeństwo stać na wszystko, nawet na wysyłanie w kosmos archeologów śródziemnomorskich, ale i tak nie pojmuję, po co.

Jeśli chodzi o dalsze refleksje: nie podoba mi się za bardzo kreowanie Goobara na Boga, co coraz widoczniej się zarysowuje. Tu cień Goobara, tam Goobar wpatrzony w gwiazdy.

A i jeszcze jedno. Nie cierpię zwrotu ,,astrogator''. A coraz częściej się zdarza :)

Wygląda na to że start Gei będzie dopiero w najbliższym rozdziale. Oczywiście - nie wiem czy Rachel już to pisała, ale przechodzimy dalej w poniedziałek!

Fajne mają wszyscy te wideoplastyczne ozdoby w kajutach. Ja bym sobie machnął szczyt Kościelca i przez 20 lat nie wychodziłbym z kabiny ::)

No... Stefan jak widzimy zapoznał już swoją następną oblubienicę, o wysoce oryginalnym i rzadko spotykanym imieniu :)


Terminus

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Obłok Magellana]
« Odpowiedź #118 dnia: Lutego 28, 2006, 11:06:32 pm »
Cytuj
M
Straszne zatrzęsienie śmigłowców jest w książce. Toż to niewygodne straszliwie z tymi długimi łopatami. Wobec innych technologii 3123, bodaj, roku to okrutnie zacofana maszyna.


Wiesz no Lem się podniecił, bo w 1950-tych to śmigłowiec dopiero co wynaleźli i trudno było sobie wyobrazić coś co by się lepiej nadawało do transportu masowego :)

Terminus

  • Gość
Re: Akademia Lemologiczna [Obłok Magellana]
« Odpowiedź #119 dnia: Lutego 28, 2006, 11:07:46 pm »
Cytuj
Ciekawym kiedy poznał swojego Mentora.


To on miał jakieguś mentora? Moja nic nie wiedzieć! Twoja wytłumaczyć!