To ja wrzucę z mojej ulubionej. Chyba nie było?
Tu wyjaśnienie, w zasadzie to nie wiem, co Lema ma u mnie pierwszeństwo, ale wydaje mi się, że Wizję Lokalna trzeba czytać na końcu. Można to uznać za wadę (niech dzieło broni się samo) ale ja mam to za zaletę.
Zdanie to brzmi: Po wylądowaniu w Cap Canaveral oddałem statek do remontu i skoncentrowałem się na wilegiaturze.
Zdanie pachnie "starym dobrym Tichym" (wyremontowałem rakietę, kazałem pomalować itd.). Zacznę od tego, że kiedy czytałem to po raz pierwszy książkę prosto z prasy to nijak nie było gdzie sprawdzić, co to ta "wilegiatura". Uznałem, że majtki i skarpetki (czyli pranie po plebejsku) i tak zostało do dziś, kiedy wreszcie, sprawdziłem, żeby nie wyjść na większego idiotę niż jestem.
Czy Lem przykładał wagę do pierwszego zdania? Nie jestem Lemem, ale u mnie to pierwsze ważne zdanie byłoby głębiej zaszyte. Może w ogóle nie ma ważnych zdań, tylko (ewentualnie) ważny jest sens. Wszak książkę można opowiedzieć własnymi słowy, albo przetłumaczyć. Czy badanie pierwszych zdań nie jest doszukiwaniem się sensu, który nie istnieje? A dlaczego nie badać drugich, lub trzecich. Albo ostatnich. Albo tych dokładnie pośrodku?
Drugie zdanie: Po tak długiej wyprawie należał mi się odpoczynek. (Raczej opisówka wprowadzająca, jak pierwsze).
Trzecie: Kropką jest Ziemia tylko z Kosmosu, po wylądowaniu okazuje się spora. (Patrzy na jakąś konstatację, ale jak na Lema, to raczej prosty sztafaż w rodzaju błota i sztachet na przedpolu Panoramy Racławickiej).
Ostatnie: Nie było innej jawy. (Tu Lem postawił na ostatnie 2 krótkie zdania, więc zacytuję 3 ostatnie, bo to w zasadzie jedno zdanie złożone, tylko postawił był kropki zamiast przecinków żeby akcelerować wymowę: Zebrałem więc siły na duchowe na mocowanie się więzadłami, którymi tak mocno trzyma sen, żeby go rozedrzeć i zrzucić z siebie jak ciemny kokon, ale choć zdobyłem się na najwyższy wysiłek, nic z tego nie wyszło. Nie obudziłem się. Nie było innej jawy.
No i tu się zacząłem zastanawiać, bo Lem z tymi snami to miał. To przełączanie snów w szafie, ten król co się spalił śniąc... To mnie zaciekawiło naraz...
[bezczelnie 2 - pogrubiłam tytuł- Ol]