Autor Wątek: Coś dla fanów "Star Wars" ;)  (Przeczytany 108057 razy)

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« Odpowiedź #225 dnia: Grudnia 26, 2020, 03:56:29 pm »
No to Boba będzie kameralny.
Owszem, kameralna historia byłaby lepsza, ale jak już weszli na drogę lżenia sekłeli i naprawiania Luka to ostatecznie może być.


« Ostatnia zmiana: Grudnia 26, 2020, 08:42:21 pm wysłana przez Smok Eustachy »

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« Odpowiedź #226 dnia: Grudnia 28, 2020, 10:33:45 am »
Jeszcze jeden wyraz fanowskiego entuzjazmu:
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« Odpowiedź #227 dnia: Stycznia 01, 2021, 07:33:24 am »
Czy Yoda był Żydem ?
(Nie mogłem się oprzeć swojemu skojarzeniu przy okazji tego wywiadu Brauna z Lemem)

Autor tak mi przypomina słynną postać ze słynnego filmu, że już sam nie wiem, czy to tylko przypadek :)
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« Odpowiedź #228 dnia: Stycznia 01, 2021, 03:02:54 pm »
Wywiad kilka razy linkowany:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=386.msg51364#msg51364
https://forum.lem.pl/index.php?topic=386.msg67089#msg67089
I w bazie obecny:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1639.0
Podobieństwo Mistrza do Yody było podnoszone jeszcze u zarania Forum:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=129.msg2616#msg2616
Później też:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=69.msg59546#msg59546
I nie dziwota, gdy na taki portrecik spojrzeć:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1538.msg67838#msg67838
Ale pociesz się, że wielkie umysły myślą podobnie ;).
« Ostatnia zmiana: Stycznia 01, 2021, 03:56:41 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« Odpowiedź #229 dnia: Stycznia 01, 2021, 03:10:03 pm »

Cóż można powiedzieć w tej sytuacji?

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« Odpowiedź #230 dnia: Stycznia 01, 2021, 03:22:36 pm »
Podobieństwo Mistrza do Yody było podnoszone jeszcze u zarania Forum.
Ciekawi mnie, czy scenograf mógł tak wcześnie inspirować się wyglądem, bo to było w połowie lat '70, kiedy Lem był w Ameryce chyba mało znany.
Dzięki za odpowiedź, która mnie prawie w pełni wyczerpała :)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 01, 2021, 03:29:19 pm wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« Odpowiedź #231 dnia: Stycznia 01, 2021, 07:18:45 pm »
W latach '70 głośno było o Lemie (co prawda głównie w środowisku autorów amerykańskiej SF, do którego jednak Leigh Brackett, współscenarzystka "Imperium..." należała) za sprawą sławetnej historii z przyznawaniem i odbieraniem honorowego członkostwa:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=184.0
Czy mogło to mieć wpływ? Chciałbym wierzyć, że - owszem, ale bez twardych dowodów tylko nadzieja pozostaje.

ps. Skoro przy Mistrzu i "SW" jesteśmy... Na taki trzyletni staroć niedawno wpadłem:
https://www.komputerswiat.pl/artykuly/redakcyjne/co-o-przyszlosci-robotyki-mowia-nam-gwiezdne-wojny-jakie-beda-roboty-przyszlosci-jacy/fyweh3r
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« Odpowiedź #232 dnia: Stycznia 02, 2021, 04:58:07 pm »
Sadurskiego se obczajcie:

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« Odpowiedź #233 dnia: Stycznia 03, 2021, 05:12:06 pm »
Beszczelne fany  oczekują fajnego filmu, a nie niefajnego:

A tu dalsze reakcje fanów:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« Odpowiedź #234 dnia: Stycznia 03, 2021, 07:17:48 pm »
Beszczelne fany  oczekują fajnego filmu, a nie niefajnego:

Powiedziałbym, że stelmachowa obrona swobody twórczej pomija jeden istotny element. Tam gdzie twórca wymyśla od zera, lub intencjonalnie reinterpretuje - np. adaptując, czy postmodernistycznie trawestując, swobodę jak najbardziej powinien mieć. Tam gdzie bawi się światem wymyślonym przez kogo innego, poniekąd gwałci swobodę twórczą autora oryginału, jeśli jego koncepcje stawia na głowie, zamiast wejść w rolę pokornego ucznia, epigona. Oczywiście problem wynika z pójścia przez wielkie studia filmowe w logikę franczyz, a więc odcinania kuponów od czegoś, co kiedyś komuś wypaliło, i związanego z tym zjawiska tworzenia kanonów, tj. historii czy fizyk fikcyjnych światów. Filmy "Robin and Marian" i "Zorro, The Gay Blade" nigdy nie domagały się dla siebie statusu oficjalnych kontynuacji czegokolwiek, a "MCU" nie było tworzone jako wierne przeniesienie na ekran fabuł komiksów, więc oceniane są (przy wszelkich różnicach między nimi) wyłącznie przez pryzmat swoich własnych wad i zalet. Whedon nigdy nie podczepiał swojego "Firefly" pod "Star Treka" i "Gwiezdne wojny" (inaczej, niż przyznając się do inspiracji), choć schematy z nich czerpał, a potem inwertował, dlatego zyskał własny fandom, zamiast rozsierdzić cudzy. Nowe produkcje spod znaku "SW" i "ST" kręcone są jako teoretycznie równorzędne dla dzieł Lucasa i Roddenberry'ego klocki składające się wraz z nimi w jedną światostwórczą budowlę - stąd - u przyjmujących takie deklaracje za dobrą monetę* (oni też sami sobie winni, mogliby olać dokrętki ;) ) - wspomniane roszczenia.
Uznanie przez Christophera Tolkiena "Ostatniego władcy pierścienia" za kanon równoprawny z powieściami ojca, a świata "Nudy pierścieni" za mieszczący się w tym samym multiwersum, jednako istotny, wszechświat alternatywny budziłoby podobne reakcje.

* Co ciekawe z "Obcymi", "Terminatorami" i "Parkami jurajskimi" to nie wypaliło, nikt chyba nie uznawał kontynuacji za tak samo ważne jak oryginał(y).

(Pomijam, że - choć gadamy o tym od iluś stron, w dwu wątkach - to w sumie temat niegodny dyskusji. Dopiski, choćby udane, są z założenia czymś podrzędnym, a co dopiero takie...)

A tu dalsze reakcje fanów:

Po tym jak się naczytali (książek i komiksów), nic dziwnego, że chcą go widzieć potężnym...


::)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 03, 2021, 09:40:03 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« Odpowiedź #235 dnia: Stycznia 03, 2021, 11:26:41 pm »
Ja tam nic nie czytałem a oczekiwanie podobne mam.
Na przykładzie Terminatora tłumaczę:
John Connor na początku ma przerąbane: myśli, że matka zwariowała, błąka się po rodzinach zastępczych. Pojawienie się terminatorów od razu zmienia jego postrzeganie rzeczywistości. Zabiera się za ratowanie matki, a jak już ją uratował to ratuje świat. I ludzie oczekują kontynuacji alej w tym stylu, że z maszynami będzie się naparzał. Tymczasem w 3 części umiera, potem włamuje się do weterynarza itp. W innych albo nie żyje, albo jest zdrajcą itp. Dopóki nie zrobią porządnego filmu o nim nie odniosą sukcesu.

I z Lukiem jest podobnie: ludzie oczekują, że po 6 części będzie machał mieczykiem jak w Mando i ew. stanie przed dalszymi wyzwaniami, które już przekraczają machanie mieczykiem.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 04, 2021, 12:49:57 am wysłana przez Smok Eustachy »

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« Odpowiedź #236 dnia: Stycznia 04, 2021, 02:02:14 am »
W tym sensie - zgoda. Materiały drukowane rozwijały bowiem wątek filmowy w kierunku, który wydawał się oczywisty (a więc identyczny - co do zasady, niekoniecznie detali - z tym, co sobie dośpiewywali w głowach widzowie), i zgodny ze strukturą mitów, do której Lucas nawiązywał (herosi królują, zakładają miasta, dają początek znakomitym rodom, a jeśli giną na koniec, to epicko i trafiając na niebiańskie, czy olimpijskie, wyżyny). G.L. być może wybaczonoby złamanie schematów i pójście w poprzek oczekiwaniom widowni... gdyby się b. postarał, bo kreatorom zawsze wolno więcej. Kontynuatorzy ważąc się na takie eksperymenta ;) sami postawili się na przegranej pozycji.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« Odpowiedź #237 dnia: Stycznia 04, 2021, 03:20:33 am »
W tym sensie - zgoda. Materiały drukowane rozwijały bowiem wątek filmowy w kierunku, który wydawał się oczywisty (a więc identyczny - co do zasady, niekoniecznie detali - z tym, co sobie dośpiewywali w głowach widzowie), i zgodny ze strukturą mitów, do której Lucas nawiązywał (herosi królują, zakładają miasta, dają początek znakomitym rodom, a jeśli giną na koniec, to epicko i trafiając na niebiańskie, czy olimpijskie, wyżyny). G.L. być może wybaczonoby złamanie schematów i pójście w poprzek oczekiwaniom widowni... gdyby się b. postarał, bo kreatorom zawsze wolno więcej. Kontynuatorzy ważąc się na takie eksperymenta ;) sami postawili się na przegranej pozycji.
Ale ów Lucas idąc w prekłele pisał prapoczątki, a nie dalszy ciąg. Dalszy ciąg to już Disnej

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« Odpowiedź #238 dnia: Stycznia 04, 2021, 10:44:31 am »
Prawda, jednak luźno sobie hipotetyzuję, biorąc pod uwagę (zmieniające się) pomysły Lucasa na Sequele, odmienność statusu twórcy i epigona, oraz fakt, że jednak ani jemu z Prequelami, ani - po sąsiedzku ;) - Roddenberry'emu z "TMP" i (początkowo) z "TNG" tak gładko nie poszło, choć ostatecznie ten drugi przekonał publikę do swojej wizji, a i odbiór Epizodów I-III jakby się zmienia.

ps. Skoro o Disney'u mowa...

« Ostatnia zmiana: Stycznia 04, 2021, 10:57:29 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Coś dla fanów "Star Wars" ;)
« Odpowiedź #239 dnia: Stycznia 04, 2021, 09:33:34 pm »
Z podobnych klimatów jest jeszcze Cobra Kai, nie wiem do jakiego wątku to wrzucić