Wracając do planet:
W 9 n-rze WiŻ jest notka o obiekcie 2003 UB313.
Średnica co najmniej 2390, jak Pluton, a nie więcej jak 3500 km (czyli prawie na pewno większy !)
Obiega Słońce w odległ. 3x większej niż Pluton, obieg 560 lat
Orbita, jak u Plutona silnie spłaszczona od 38 do 100 ? odległości Słońce - Ziemia.
Nic nie piszą o nachyleniu orbity.
Status Plutona jako planety, i tak sporny, zdaje się, na moje oko jeszcze b-ej zagrożony wobec powyższego.
A może dla klasyfikacji ciał niebieskich, w tym i planet, oraz ich pokrewieństwa należałoby stosować raczej, jak w biologii, kryteria genetyczne. (W przypadku gwiazd już chyba tak się robi. Zresztą tam jest o tyle łatwiej, że dość dobrze to opisano matematyczno-fizycznie i granice między poszczególnymi rodzajami gwiazd są ściśle określone). Tyle że wówczas więcej wiedzy o powstawaniu planet potrzeba.
Idee ewolucyjne w kosmologii się szerzą już od dawna.
Patrz taki np. Lee Smolin