Ewentualnie Homo sapiens "właściwy" - tylko nie wiem, jak jest "właściwy po łacinie w tym znaczeniu.
Verum? W sensie "prawdziwy"?
Przeciętni głupi, kasta mądrych - a gdzie jakaś średnia? Tylko te skraje?
A gdzie, proszę Pani, średnia między pasterzami a owcami?
Hm, chyba nie wypada porównywać ludzi, nawet przeciętnych, do zwierząt...
...między kapłanami a trzodą?
Poza tym, to iż ktoś ma ponadprzeciętną wiedzę w jakiejś dziedzinie, nie oznacza mądrości w ogóle.
No nie wiem. Gdy pisałem o mądrości, miałem na myśli właśnie ponadprzeciętną wiedzę w jakiejś skomplikowanej dziedzinie, np. w matematyce lub IT...
liv pytał:
A co to rozum?
Też chcem
zapytać, co to takiego, Pani zdaniem – mądrość, mądrość w ogóle? Jak zdefiniować to pojęcie?
Ot, powiedzmy, niejaki X pisze oprogramowanie w oparciu o teorie fraktali i zbiorów rozmytych, lecz w ogóle nie czyta książek, nie ma pojęcia o filozofii i nie wie, czym Gogol różni się od Hegla. On – mądry?
Drugi, Y, odwrotnie, zna się na literaturze i filozofii, potrafi napisać artykuł na zamówienie i wierszyk-ekspromt, natomiast nie potrafi rozwiązać matematycznego zagadnienia z podręcznika dla klasy 6.
On – mądry?
Trzeci, Z, w ogóle o niczym nie ma zielonego pojęcia, za to ma głowę do interesów i odpowiednio kupę forsy, a ponadto świetnie gra w sześćdziesiąt sześć. On – mądry?
Tak jakby na fejsbuku nie było inżynierów robiących z siebie...głupków?
Może dla takich osób fejsbuk jest czymś w rodzaju ujemnej wkładki do Propsu?
TARANTOGA: Jakie jest ich działanie?
DYREKTOR: Są ujemne, to znaczy zmniejszają inteligencję! Po włączeniu w jednej chwili staje się pan kompletnym idiotą! Boskie uczucie!
TARANTOGA: Pan żartuje chyba?
DYREKTOR: Skąd! To powszechne marzenie - żeby choć na godzinkę, wieczorem, po kolacji...
TARANTOGA: Żeby zidiocieć?! Niemożliwe! Kto chce być idiotą?!
DYREKTOR: Jak to - kto? Każdy! Czy pan nie pojmuje, jaki wspaniały jest świat idioty?