Autor Wątek: Rosja, ZSRR, Ukraina...  (Przeczytany 180428 razy)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« Odpowiedź #825 dnia: Marca 06, 2023, 10:35:35 am »
Mam wrażenie, że Niemcy en masse okazywali, ba, okazują do dziś dnia autentyczną, niekłamaną skruchę.

I ja tak sądzę. Aczkolwiek jak kiedyś ulegali złudzeniom wielkościowym, tak skłonność do ulegania złudzeniom im została. Ongiś wierzyli, że świat podbiją, całkiem niedawno, że skoro oni ekspresowo się zmienili, to każdy zdoła, więc z każdym da się robić interesy:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/gdyby-projekt-sie-udal-polska-moglaby-wpasc-w-objecia-rosji-na-wiele-lat/t2kqg2y
Oczywiście, były to złudzenia - mimo wszystko - niewinne na tle poniższych (jeśli wierzyć przytoczonemu - hmm... średnio wiarygodnemu - źródłu):
https://www.thesun.co.uk/news/21579520/putin-thought-ukraine-invasion-break-up-nato/
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/ukraina-rosja-wojna-tajne-dokumenty-putina-wspominaja-tez-o-polsce/76dgyvh
« Ostatnia zmiana: Marca 06, 2023, 11:34:39 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« Odpowiedź #826 dnia: Marca 06, 2023, 07:04:25 pm »
Temat jakby o sąsiadach.
I jedni i drudzy pompatyczni.

Co prawda Niemcy znacznie mniej, albo wyzbyli się tego i czasem sobie pożartują.
Może?
Ale chyba tylko Austriacy taką dawkę luzu mają.
« Ostatnia zmiana: Marca 07, 2023, 02:19:45 pm wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2408
    • Zobacz profil
Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« Odpowiedź #827 dnia: Marca 06, 2023, 10:45:29 pm »
Oczywiście, były to złudzenia - mimo wszystko - niewinne na tle poniższych (jeśli wierzyć przytoczonemu - hmm... średnio wiarygodnemu - źródłu):
https://www.thesun.co.uk/news/21579520/putin-thought-ukraine-invasion-break-up-nato/
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/ukraina-rosja-wojna-tajne-dokumenty-putina-wspominaja-tez-o-polsce/76dgyvh
Sądzę, w tym konkretnym przypadku źródłu można wierzyć. Czemu właściwie nie? Co za tajemnicę zawierają ujawnione "ściśle tajne" plany Putina? To, że w razie czego Rosja nie zadowoli się Ukrainą, a pójdzie dalej? Że w mniemaniu Kremla, NATO ma przestać istnieć? Że celem jest przejęcie kontroli nad Zachodem i odbudowa ZSRR? Przecież to tajemnica poliszynela. Rosja nigdy specjalnie nie ukrywała swoich zamiarów.

I jeszcze jedno.
Charles Dunst, author of 'Defeating the Dictators: How Democracy Can Prevail in the Age of the Strongman' said the outcome of the war has been the opposite of what Putin wanted.
"Putin's expectations that Western unity would dissolve amid his war in Ukraine were staggeringly misplaced," he said.


Staggeringly misplaced... Ciekawym, czy pan Dunst zdaje sobie sprawę, że tak naprawdę Putin był o jeden krok od celu?
Koniec lutego - początek marca 2022 to taki punkt bifurkacyjny w historii Europy. Los Europy, a może i świata wisiał na włosku. 26 lutego walki uliczne toczyły się na Podole i na Peczersku, czyli prawie w śródmieściu Kijowa. Gdyby Zełenski uznał sytuację za zbyt niebezpieczną i opuścił Kijów (a przecież mógł to uczynić), to nikt by nie bronił stolicy z taką desperacką zaciekłością, z jaką broniono ją w realu. Wówczas Kijów zostałby zajęty, a los Ukrainy przypieczętowany. No a gdyby Ukraina się poddała, z dużym prawdopodobieństwem wszystko poszłoby po myśli Putina:

In one email sent soon after the invasion, Wind of Change outlines what Putin imagined would happen after he invaded and that included bringing NATO to heel.
There would be an ultimatum issued to the West to accept the Russian occupation and a no-fly zone declared over Poland and the Baltic states.
Chillingly Russia’s “nuclear triad would be activated”, says the source, referring to land, air and submarine launched nuclear weapons.
That would lead to the "withdrawal of several countries from NATO” and possibly the European Union.
All of which would lead to a “fundamental collapse of the West within the time allotted (by Putin) after the ultimatum was issued”.
Terrified Western countries would issue “separate appeals to Russia that they are not conducting aggressive actions against Russia and they are not part of the possible war”.


Taa... Diabeł tkwi w szczegółach. Pan Bóg, jak widać, też. Kto by mógł pomyśleć, że realizacja wielkich planów potknie się o taką drobnostkę, jak nieoczekiwana siła ducha komicznego aktora, Prezydenta Zełenskiego...

For want of a nail the shoe was lost.
For want of a shoe the horse was lost.
For want of a horse the rider was lost.
For want of a rider the message was lost.
For want of a message the battle was lost.
For want of a battle the kingdom was lost.
And all for the want of a horseshoe nail.


Bywa odwrotnie.

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2177
    • Zobacz profil
Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« Odpowiedź #828 dnia: Marca 07, 2023, 04:01:08 am »

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« Odpowiedź #829 dnia: Marca 07, 2023, 01:22:40 pm »
To, że w razie czego Rosja nie zadowoli się Ukrainą, a pójdzie dalej? Że w mniemaniu Kremla, NATO ma przestać istnieć? Że celem jest przejęcie kontroli nad Zachodem i odbudowa ZSRR? Przecież to tajemnica poliszynela. Rosja nigdy specjalnie nie ukrywała swoich zamiarów.

Przy czym Bóg - Bogiem, bohaterstwo Waszego aktora komediowego (i zdecydowanej reszty narodu) też swoją drogą, ale sądzę, że te plany (a minimum chęć ich realizacji w tym momencie, i takimi sposobami) dowodziły jednak sporego oderwania od rzeczywistości Putina i jego zaplecza. Widać, że nie rozumiał ani tego co - i dlaczego - stało się na Ukrainie, ani jakiego kalibru człowieka ma za przeciwnika. Pomylił też swoją propagandę nt. gnicia Zachodu z faktami (może ten i ów kraj niebacznie się rozbroił, czy krótkowzrocznie chciał z nim robić interesy, ale przecież jest jeszcze potężnie uzbrojone USA, są pamiętające dobrodziejstwa rosyjskich rządów kraje naszego regionu). (Zresztą ogólnie mam wrażenie, że Zachód - od Stanów do Polski i państw bałtyckich, a w sumie i Japonię - choć orientalna - można tu doliczyć, jest znacznie silniejszy, niż się jego krytykom i przeciwnikom zdaje, choć odwykł od potrząsania szabelką.) Ba, swojego państwa też W.P. nie znał dość dobrze - zwł. stanu jego armii. Widać, iż sentyment do CCCP był w nim na tyle potężny, że tkwił w nim typowy aparatczyk skłonny mylić ideologiczne - jak widać: wszystko jedno jakie, leninowskie czy imperialne - banialuki z rzeczywistością, i wierzący, iż - odstrzelonymi od realiów - nakazami da się kształtować świat. Tu możemy wrócić do Boga, a dokładniej do powiedzenia o tym, że rozum odbiera.

Ta.

Jak w tym medialnie popularnym dowcipie:

"Do Goldberga czytającego na ulicy „Der Sturmer" podchodzi Silberstein i mówi z niesmakiem: - Izaak! Dziwię się, że czytasz tę szmatę!?! Na co Golberg: - Bo jak czytam nasze czasopisma, to tylko: tu pogrom, tam antysemityzm, tu zbezcześcili synagogę... A jak czytam to - to od razu: Żydzi opanowali banki! Żydzi rządzą na rynku budowlanym! Żydzi rządzą światem! Aż przyjemnie się to czyta!"
« Ostatnia zmiana: Marca 07, 2023, 01:46:21 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« Odpowiedź #830 dnia: Marca 07, 2023, 02:19:07 pm »
Widać, iż sentyment do CCCP był w nim na tyle potężny, że tkwił w nim typowy aparatczyk skłonny mylić ideologiczne - jak widać: wszystko jedno jakie, leninowskie czy imperialne - banialuki z rzeczywistością, i wierzący, iż - odstrzelonymi od realiów - nakazami da się kształtować świat. Tu możemy wrócić do Boga, a dokładniej do powiedzenia o tym, że rozum odbiera.
Czuję się skołowany dalekosiężnoscią wywodu. Po drodze wyobraźnię zagubiłem.

Putin raczej nie jest wierzący kompletnie.
Ad rem:
Czy to po którejś wojnie czeczeńskiej zaczął zamykać się i pozamykał w bańce swojego mitu?
Jakoś tak między 2008 (Gruzja/OsetiaPd) a 2014 (Krym) utrwalił sobie mit gracza globalnego.
Jest - ale nie on, a Federacja.
Ja tam uważam że i tak to jacyś bankierzy, korporacje, imperialiści,... nakręcają tę tragedię. No a politycy owijają w ładne słowa wymuszanie decyzji.
Tzn. przecenia się (chyba?) rolę samego Putina w systemie władzy. Póki jest ambitny (niestety - chyba jest) to dla moskali jest użyteczny/konieczny/przydatny.
No a zdaje się - potęga nie tylko jemu w głowie, ale wiernym wyznawcom też. Ale roboty* Gorbaczowa nie poprawi.
*Dla sowietów to zapewne krecia robota, a dla mnie słoneczna.
Słonecznie konieczna.
[Tylko na tej robocie nie ten skorzystał kto ją prowadził]

Koniec gdybań.


~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« Odpowiedź #831 dnia: Marca 07, 2023, 02:33:28 pm »

Jak w tym medialnie popularnym dowcipie:

"Do Goldberga czytającego na ulicy „Der Sturmer" podchodzi Silberstein i mówi z niesmakiem: - Izaak! Dziwię się, że czytasz tę szmatę!?! Na co Golberg: - Bo jak czytam nasze czasopisma, to tylko: tu pogrom, tam antysemityzm, tu zbezcześcili synagogę... A jak czytam to - to od razu: Żydzi opanowali banki! Żydzi rządzą na rynku budowlanym! Żydzi rządzą światem! Aż przyjemnie się to czyta!"
Tak już ludzie mają ze swą względną psychiką, nastrojem.
Mit buduje.
...

E tam, oczywiście że grupy społeczne, itd..
Ale przecież na czymś.

Przy okazji - ten kanał Andromeda na YT jest świetny. Jak znajdę to coś wkleję.
Prezentacja sprzed roku:

Trochę za szybko montowane (rwane) i zbyt dużo tam wstawek wielojęzycznych, ale jako zwiastun filmowy - jest f i l m o w e .

« Ostatnia zmiana: Marca 07, 2023, 02:38:58 pm wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« Odpowiedź #832 dnia: Marca 07, 2023, 05:26:44 pm »
Czuję się skołowany dalekosiężnoscią wywodu. Po drodze wyobraźnię zagubiłem.

Zakładając, że pisałeś serio: chodzi mi o to, że - jakkolwiek był Putin w momencie rozpoczynania wojny jednym z najpotężniejszych ludzi na Globie, okazał się jednak głupi, bo zaślepiony i krótkowzroczny, a przy tym wyszły z niego ograniczenia będące jawnym produktem okoliczności, które go kształtowały (tu przypominają się pewne zdania z "Diuny" - "Jedno warto pamiętać o każdej szkole wywiadu czy też kontrwywiadu — że istnieje podobny wzorzec podstawowych zachowań u wszystkich jej absolwentów. Każda zamknięta dyscyplina wyciska swoje piętno, swój model na studentach. Ten model poddaje się analizie i prognozowaniu.").

Putin raczej nie jest wierzący kompletnie.

Zdaje się, że jednak wierzył święcie w dwa świeckie bóstwa - czy też bałwany ;): w zapożyczoną, jak wieść niesie, z asimovowskiej SF ideę odrodzenia imperium, i w siebie. Co mu dziś z tej wiary pozostało? Wie on sam..
« Ostatnia zmiana: Marca 07, 2023, 07:41:04 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« Odpowiedź #833 dnia: Marca 08, 2023, 06:17:55 am »
https://youtu.be/XzKfcGIUpdU
Ta.
Ależ masz styl.
"Przecinek kropka koniec"
Gawędowa piosenka "Słońce w puzonie" mi się przypomniała przy okazji stylu wrzucania wpisów w telegraficznym skrócie.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« Odpowiedź #834 dnia: Marca 08, 2023, 06:49:05 am »
Czuję się skołowany dalekosiężnoscią wywodu. Po drodze wyobraźnię zagubiłem.

Zakładając, że pisałeś serio...
Twoje wyczucie moich intencji jest całkiem trafne.
Zastosowałem hiperbolę - wyolbrzymiłem swoje wrażenia.
(Czyli był to czerstwy suchar - dwuznaczny, czyli tylko czasem prawdziwy, ale logicznie to jednak nie - bo nie odpowiada treści)
|
Wcale nie było potrzeby repliki, ale w istocie - Kagiebista i to schematyczny z niego wyłazi po całości.
(Potoczny okolicznik przyimkowy akurat mi się skojarzył)
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« Odpowiedź #835 dnia: Marca 09, 2023, 07:33:51 pm »
Kagiebista i to schematyczny z niego wyłazi po całości.

Mało tego, wydaje się, że Rabelais jego, i jego świtę, przewidział, wieki temu:

"Zagarnąwszy kołacze, kniaź Ścierwełło, hrabia Rębajło i hetman Łajenko stanęli przed Żółcikiem i rzekli:
— Najjaśniejszy panie, witamy dziś w tobie najwspanialszego, najwaleczniejszego monarchę, jaki żył kiedy od śmierci Aleksandra Macedona.
— Nakryjcie głowy, nakryjcie głowy — rzekł Żółcik.
— Dzięki, najjaśniejszy panie — rzekli — czynimy swoją powinność. Sposób jest taki. Zostawisz tutaj jakiego rotmistrza z niedużą garstką ludzi, aby strzegli tego grodu, który zdaje się nam dość silny, tak z natury, jak z przyczyny obwarowań uczynionych wedle twego zlecenia i planu. Całą armię podzielisz na dwie części, jako to sam rozumiesz lepiej niż ktokolwiek inny. Jedna część ruszy na Tęgospusta i jego ludzi których za pierwszym natarciem rozbije z łatwością. Tam znajdziesz pieniędzy pod dostatkiem, bo ten cham sypia na złocie. Cham powiadamy, ponieważ szlachetny książę nie ma nigdy szeląga przy duszy. Ciułać grosze to sprawa chamska.
Druga część pociągnie tymczasem ku Onizie, Santonii, Angonie i Gaskonii; zaleją Perygot, Medok i Elany. Bez oporu zajmą miasta, zamki i fortece. W Bajonie, w Świętojańsku i w Fontarabii zagarniecie wszystkie okręty i żeglując ku Galicji i Portugalii, złupicie portowe miasta aż do Lizbony, gdzie znajdziecie obfitość wszelkich zasobów należnych wam prawem zwycięzcy. Do kroćset bomb! Hiszpania się podda, boć to są same wyskrobki. Przebywasz, najjaśniejszy panie, cieśninę Sybilską i tam wbijasz dwa słupy, wspanialsze niż słupy Herkulesa, ku wiecznej pamięci twego imienia. I ten przesmyk będzie zwan odtąd Morze Żółtkowe. Skoroście przebyli Morze Żółtkowe, Rudobrody oddaje się wam w ręce.
— Daruję go łaską — rzekł Żółcik.
— Tak — odparli — ale pod warunkiem, że się da ochrzcić. Zaczem zdobywacie królestwo Tunisu, Hippów, Algieru, Bony, Korony, ba, całą Barbarię. Po drodze zajmujecie Majorkę, Minorkę, Sardynię, Korsykę i inne wyspy Ligustyjskie i Balearskie. Wykręcając na lewo, zagarniacie całą Galię Narbońską, Prowancję, Alobrogię, Genuę, Florencję, Lukę i, na miły Bóg! Rzym. Biedne papieżysko umiera już ze strachu.
— Na mą cześć — rzekł Żółcik — niech się nie spodziewa, że go będę cmokał po pantoflu.
— Mając Italię, oto macie w kieszeni Neapol, Kalabrię, Apulię i Sycylię, i Maltę w dodatku. Chciałbym to widzieć, czy te fircyki, kawalerowie rodyjscy, odważą się wam czoło stawić: posikają się ze strachu!
— Wstąpiłbym chętnie do Loreto — rzekł Żółcik.
— Nie, nie — rzekli — to będzie za powrotem. Stamtąd zagarniemy Kandię, Cypr, Rodus, Cyklady i wylądujemy w Morei. Mamy ją. Hurra! Niech Bóg ma w swej opiece Jerozolimę, sułtan bowiem nie może się równać z twoją potęgą.
— Zatem — rzekł król — każę odbudować świątynię Salomona?
— Nie — odparli — jeszcze nie, zaczekaj trochę Wasza Miłość. Nie bądź, najjaśniejszy panie, tak nagły w swoich przedsięwzięciach. Wiesz, co powiadał Oktawian Augustus? Festina lente. Należy ci wprzódy podbić Azję Mniejszą, Karię, Lucję, Pamfile, Cylicję, Lidię, Frygię, Myzję, Betum, Charację, Satalię, Samagarię, Kastamenę, Lugę, Sawastę, aż do Eufratu.
— Czy zobaczymy — spytał Żółcik — Babilon i górę Synaj?
— Nie ma potrzeby na teraz — odparli. — Czy nie dosyć kłopotu przepłynąć Morze Hirkańskie i przejechać konno dwie Armenie i trzy Arabie?
— Jak mi Bóg miły — rzekł — gonimy coś w piętkę! Cóż wy myślicie sobie, dobrzy ludzie?
— Co? — rzekli.
— A cóż my będziemy pili w tych pustyniach? Toć przecie Julian Augustus i całe jego wojsko wyginęli tam z pragnienia, jako powiadają.
— Pomyśleliśmy już o wszystkim — odparli. — Na morzu Syriackim masz wasza miłość dziewięć tysięcy czternaście wielkich okrętów, naładowanych najprzedniejszym winem; zawijają do Jaffy. Tam czeka na nie dwadzieścia dwa set tysięcy wielbłądów i szesnaście set słoni, które pojmałeś na łowach w okolicach Sigilmisu, kiedy wkraczałeś do Libii, przy czym także wpadła ci w ręce cała karawana ciągnąca do Mekki. Czyż nie starczy wam tego wina?
— Tak — rzekł Żółcik — ale widzi mi się trochę ciepłe.
— Tam do kroćset — rzekli — bohater, zdobywca, pretendent i aspirant do zawojowania całego świata nie może zawsze opływać w same wygody. Bogu niech będzie chwała, żeście przybyli, ty i twoi ludzie, zdrowi i cali aż nad brzeg Tygrysu.
— Ale — rzekł — co robi tymczasem owa część naszej armii, która rozbiła tego chama Tęgospusta?
— Ho, ho! Też nie próżnuje — odparli — zaraz się z nimi spotkamy. Podbili ci Bretanię, Normandię, Flandrię, Heno, Brabancję, Artys, Holandię, Zelandię; przeszli Ren po brzuchach Szwajcarów i landsknechtów i część ich zajęła Luksemburg, Lotaryngię, Szampanię, Sabaudię aż do Lyonu; w którym to miejscu spotkali się z twoją armią wracającą z podbojów morskich Morzem Śródziemnym. I zebrali się w kupę w Bohemii, złupiwszy wprzódy Szwabię, Wirtembergię, Bawarię, Austrię, Morawię i Styrię. Potem ciągną sobie wesoło razem na Lubekę, Norwegię, Szwecję, Dację, Gocję, Grenlandię i Estlandię aż do Morza Lodowatego. Tego dokonawszy, podbili wyspy Orkady i ujarzmili Szkocję, Anglię i Irlandię. Stamtąd żeglując przez morze piaszczyste i ziemie Sarmatów, pobili i zagarnęli Prusy, Polskę, Litwę, Rosję, Wołoszę, Transylwanię, Węgry, Bułgarię, Turcję i są w Konstantynopolu.
— Chodźmyż tedy — rzekł Żółcik — połączyć się z nimi co najprędzej, chciałbym bowiem być i cesarzem Trebizondy. A nie wytłuczemy także tych psów tureckich i mahometanów?
— A cóż byśmy innego mieli do roboty? — odparli. — I rozdasz, miłościwy panie, ziemie ich i dziedziny tym, którzy ci wiernie służyli.
— Słusznie mówicie — rzekł — co się należy, to się należy. Daję wam Kormanię, Syrię i całą Palestynę.
— Och — rzekli — najjaśniejszy panie, nie godniśmy tyle łaski, dziękujemy pokornie. Niech Bóg zsyła na waszą królewską mość same pomyślności.
Był przy tym obecny pewien stary szlachcic doświadczony we wszelakich potrzebach i prawdziwy wyjadacz obozowy, imieniem Echefron, który, słysząc te narady, rzekł:
— Bardzo się lękam, iż to całe przedsięwzięcie podobne będzie do gadki o garnku z mlekiem, z którego niejaki szewc czerpał wszelakie bogactwa w swych rojeniach; owo garnek się stłukł i nie stało mu na obiad."


"Żywot wielce przeraźliwy wielkiego Gargantui, ojca Pantagruelowego, niegdy skomponowany przez mistrza Alkofrybasa, Abstraktora Piątej Esencji"
« Ostatnia zmiana: Marca 09, 2023, 07:40:35 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
« Ostatnia zmiana: Marca 18, 2023, 07:41:13 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« Odpowiedź #837 dnia: Marca 18, 2023, 10:24:36 pm »
To dla odwrócenia uwagi od Francji (emerytury) lub Niderlandów (rolnictwo)
(Fit for 55)
Cyfrowa waluta się spóźnia i tworzą hece.
CBDC może powstać wcześniej w Eurazji (Chiny, Rosja) i stworzyć konkurencję w rozliczeniach dla dolara.
Pic na wodę z tym ściganiem (generalnie stosunki międzynarodowe to tak jak i inne "stosunki" się odbywają, według mnie)  - Europa to marny gracz w globalnej skali - nie mają środków do aresztowania oraz chętnych na to.

(Czy to ja tu pisałem plotę, że to po tym, kiedy Zełeński namówiony przez Brytyjczyków przestał kontaktować się z Putinem ten stalinowiec po roku zwiększania napięcia zbrojnie zaatakował sąsiada?).

« Ostatnia zmiana: Marca 18, 2023, 10:38:49 pm wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2408
    • Zobacz profil
Odp: Rosja, ZSRR, Ukraina...
« Odpowiedź #838 dnia: Marca 18, 2023, 10:39:55 pm »
Wreszcie! Choć mogą być problemy z wykonalnością, przynajmniej póki co:
https://www.icc-cpi.int/news/situation-ukraine-icc-judges-issue-arrest-warrants-against-vladimir-vladimirovich-putin-and
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/miedzynarodowy-trybunal-karny-wydal-nakaz-aresztowania-wladimira-putina/gx67km1
Dobra wiadomość. I to w przededniu wizyty towarzysza Xi w Moskwie...

O aresztowaniu, stawieniu przed trybunałem, wyroku na głowie państwa nuklearnego raczej nie ma mowy. IMHO, nie o to chodzi. Wydanie takiego nakazu jest w moim mniemaniu sygnałem, że "kolektywny Zachód" nie ma zamiaru zawrócić z raz obranej drogi. W każdym razie, jak gdyby przyszło co do czego, liderom krajów Zachodu będzie teraz znacznie trudniej schować się do mysiej dziury. Tzn. zaprzestać pomocy Ukrainie, skasować sankcje i wrócić do business as usual, jak gdyby nigdy nic. Bo teraz musieliby mieć do czynienia i uściskać dłoń kryminaliście, ściganemu listem gończym. A to już całkiem inna para kaloszy.
Zresztą różnie bywa. Bywa, że deszczyk pada. Realpolitik ist Realpolitik...
« Ostatnia zmiana: Marca 18, 2023, 10:47:32 pm wysłana przez Lieber Augustin »