Q:
Smoku, czegoś nie rozumiem... Dlaczego zatem ateizm pojawił się w kulturze zachodniej, a nie np. w najbiedniejszych krajach afrykańskich czy w Indiach gdzie spadek przyrostu bardziej by się przydał? Albo nie u Arabów?
Jakbyś czytał, co się piszę, to byś wyczytał, że wyraźnie pisałem o konieczności przepasienia żeby się ateizm rozpowszechnił. Afryka nie jest przepasiona /eufemizm/, dlatego ateizm się tam nie rozwinął samorzutnie, natomiast został zaimportowany. Np. podam przykład najwybitniejszego ludożercy XX w. Roberta Mugabe:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Robert_MugabeJakoś jednak ideolo-import nie rozwiązał problemów afrykańskich.
2.maziek:
Przykład Afryki jest bardzo mylący. Afryka ma co prawda stosunkowo wysoki przyrost naturalny 20-30‰ ale sam przyrost (różnica urodzenia - zgony) niewiele mówi o dynamice populacji. W Afryce w tych krajach które podajesz (biedne i trawione wojną) trzeba mieć kilkanaścioro dzieci, aby statystyczne nieco ponad dwoje przeżyło do wieku, w którym mogą mieć własne dzieci. Taka jest przerażająca prawda. W Polsce wystarczyłoby troje, a tam trzeba mieć trzynaścioro dla tego samego z grubsza efektu.
To tak na marginesie, co do meritum się nie wypowiadam.
Więc nie co do meritum: To zjawisko jest korzystne z punktu widzenia ewolucji, a wysoka śmiertelność dzieciaków jest czymś naturalnym.
Ponieważ dzieciomiotność jest odpowiedzią na ludobójstwo, a nie odwrotnie. A w ogóle nie, ponieważ naczelną zasadą jest podaj dalej swoje geny. Jak niby w ramach darwinistycznego paradygmatu mialaby działać strategia "nie, nie trudź się rozmnażaniem, to nudne, geny są passe"? Duby smalone.
W niesprzyjających warunkach może do takiego zachowania dochodzić, nawet do dzieciożerstwa.
Q:
Jasne, ale powiedz to Smokowi, który nas naucza, że ewolucja wynalazła ateizm, by nadpopulacji zapobiec.
Niezwiązane.
Smoku. Rozumiem wreszcie... Nie chcesz przekonywać, chcesz głosić monolog. Można i tak, ale wobec tego wygłoś go do końca, w jednym sążnistym poście i licz się z tym, że będzie komentowany (albo też - może tak nawet lepiej - pominięty milczeniem).
Sprawa jest prosta trzeba byś napisał to, czego Dawkins się nie odważył: jak już się chcecie koniecznie stawiać w opozycji z innymi religiami to na samym początku zamiast zajmować się Saganem itp. niechby się odniósł do tego, co jest o ateizmie w wiki:
http://pl.wikipedia.org/wiki/AteizmChoć tu o Związku Wojujących Bezbożników. Linijka, a o Dawkinsie ile? A co jest typowe dla ateizmu? Jeden Dawkins czy 35 000 000 wojujących beżbożników? Jasno widać, że można łatwo opisać formacje ateistyczne, ale wtedy jawi się on jako aberracja XX wieku.
2.Oczywiście fakt, że Stalin w 1941 roku poluzował religiantom w obliczu zagrożenia, a gdyby ateizm był fantastik, to powinien podkręcić śrubę. To może być jednostkowy przypadek, czekam więc na multum przykładów, że w sytuacjach zagrożenia ludzie zamieniali inne religie na ateizm. Opiewany w tym artykule na wiki epikureizm też się skończył wraz z najazdami, a powinien właśnie rozkwitać.
Olkapolka:
Dlaczego wychodzisz z zalozenia ze z boza (bo skoro na przeciwwadze ateizm to rozumiem ze dobro plynie z obecnosci boga) pomoca czlowiekowi jest swietnie...a nawet...uwaga! za dobrze
Tego aspektu w ogóle nie poruszałem, czy z bożą pomocą jest świetnie czy nieświetnie, bo jeden powie tak drugi siak. Z punktu widzenia sprawności ewolucyjnej można potraktować bożą pomoc jako nadmiarową i skoncentrować się na obiektach badanych – stanie ich świadomości.