Może Wiktor by się odezwał w sprawie rosołu?
Nastepnym razem. Teraz lece LOTem mimo Warszawy...
No i wylał kurczaka z rosołem.
Jeśli w grudniu-marcu, to zaczynamy o 17:00.
A! Się rozkręcili.
Po
pierwsze primo katalizatorem miał być
Lemolog (daj znać, jeśli pojawi się warszawska okazja, najlepiej kilka tygodni wcześniej...chociaż dwa), po
drugie primo - pora miała być letnia. Po
trzecie primo, nie wiem czy to te lato (szeroko rozumiane).
Do marca ja na pewno nie dam rady.