Przemyślałem sprawę i wyszło mi, że jednak woda - mianowicie w powiedzeniu "lanie wody".
Jeśli się dostatecznie zagłębić w proces fizyczny, to zawsze dojdzie się do poziomu kwantowego. Wiadomo też, że splątanie, kiedyś uznawane za coś szczególnego, jest zjawiskiem dość powszechnym. Więc w procesach elektrycznych/chemicznych zachodzących w mózgu musi to też być obserwowalne. Tak samo pewnie jak w działaniu bramki logicznej - czy gdyby nie splątanie, to logika bramki NAND wyglądałaby inaczej?
Ale... Przedostatni akapit z drugiego tekstu. Zauważyliście głębokie konsekwencje zjawiska? Co? Gdzie jest świadomość, gdy jej nie ma?