@ xpil
Uznanie.
Czy ktoś zechce podać równania algebraiczne prowadzące do tego wyniku (v=12)?
R.
Równania tu zbędne:
1. Korek (po wyrzuceniu z kajaku) nie porusza się względem wody.
2. Jeżeli tak, to na chwilę zapominamy o fakcie, że woda się przemieszcza względem Ziemi.
3. Skoro odpłynięcie od korka zajęło chłopakom pięć minut, to powrót do korka - takoż, ponieważ łódka porusza się względem wody ze stałą prędkością liniową (plus minus zawrotka, zakola, zawirowania, wodospady, rekiny, znienackie łachy piachu, spadomisie, kolorowe jarmarki tudzież blaszane zegarki, pierzaste koguciki i baloniki na druciku)
4. Łącznie więc odpłynięcie i powrót do korka zajęły łódce (i jej pasażerom) 10 minut, plus minus wiadomo.
5. Przypominamy sobie teraz, że woda w ruczaju jednak się przemieszcza względem planety macierzystej. Przez tych ~10 minut przemieściła się o dwa kilometry.
6. Skoro przepłynięcie dwóch kilometrów zajęło wodzie 10 minut, to trzeba teraz policzyć ile woda przepłynie w godzinę.
7. 10 minut to jedna szósta godziny.
8. Mnożymy dwa kilometry przez sześć, czyli:
9. Wchodzimy na Wolfram Alpha:
https://www.wolframalpha.com/input/?i=2*6
10. Wolfram mówi nam, że 2*6=12
11. Ponieważ nie dowierzamy pojedynczemu źródłu informacji, sprawdzamy w źródle alternatywnym:
https://www.google.ie/search?&q=2*6
12. Google niby potwierdza, że 2*6=12, ale ponieważ wielkim korporacjom nie można ufać, na wszelki wypadek sprawdzamy jeszcze na smartfonie:
13. Włączamy kalkulator, wklepujemy: 2*6, wciskamy =
14. Pokazało się 12
15. Przypominamy sobie, że smartfon jest napędzany systemem operacyjnym od Google. Ponieważ nie wierzymy korporacjom, liczymy na palcach
16. Po upływie dziesięciu palców konstatujemy, że skończyły nam się palce u rąk. Zdejmujemy skarpetę.
17. Myjemy nogę.
18. Odliczamy jeszcze raz sześć dwójek.
19. Liczymy uważnie palce. Wychodzi 12.
20. Lub czasopisma.
Mogę już ubrać skarpetę, czy mam jeszcze coś policzyć?