P.S. Bardziej na serio - to jednak nie są prywatne sprawy między nami, gdyż to Pan publicznie zasugerował, aby dać mi tzw. bana, czyli zarządzić tzw. zapis cenzury, używając terminologii rodem z PRL-owskiego Urzędu z ul. Mysiej, czyli GUKPPiW. To jest tak, jakby Pan publicznie zapytał się "czy X nie powinien przypadkiem siedzieć za kratkami?", gdyż tak a nie inaczej rozumie się tego typu stwierdzenia (zapytania) - czyli jako lekko tylko zawoalowane nawoływania do do odpowiednio objęcia kogoś zapisem cenzury czy też zamknięcia kogoś w zakładzie karnym.
Natomiast plusy i minusy PRL-u nie są zgodne z tematyką tego forum. Kiedyś tygodnik "Polityka" miał forum z taką tematyką, ale cenzura, pardon moderacja, wykończyła to forum tak, że znikło ono z witryny tegoż tygodnika.
Na koniec - pozostaje mi tylko wołanie na puszczy, a raczej pustyni (intelektualnej) o to, abyśmy używali argumentów ad rem, a nie ad personam.
LK