Bo w kategorii: dziwne, u mnie chyba ta:
https://lem.pl/lemopedia/File:Solaris_Catalan_Pleniluni_1988.jpg
Faktycznie, przedziwna akrobacja, przy czym wydaje się że autorowi o coś bardzo szło... Pewnie po głębszym i zastanowieniu da się jakoś zinterpretować. Właściwie to mam jakieś skojarzenia, coś jak karta wisielca w tarocie.
Tak, wygląda to "tarotowo" - mnie też gdzieś skręca do Beksińskiego? Ernsta? Gigera? Ciekawe czy to reprodukcja czy oryginalna okładka.
Pewnie dałoby się coś wydukać - zaczynając od strącenia człeka z tronu korony stworzenia i sprowadzenia go do pełzaka modlącego się o koniec "okrutnych cudów"...
Tak, te mrozoodporne okładki są szczególne, w przeciwieństwie do "solarisów" z Clooneyem;)
Ale ja też - z tych nowszych - lubię czemuś (kolory? także pewien minimalizm?) serię z WL z okładkami P. Dębowskiego:
https://lem.pl/lemopedia/Category:Wl_soft_2012-2015Może dlatego, że w końcu przeczytałam całych i za jednym zamachem "Astronautów" - z tej serii;)