Autor Wątek: Zderzak Lagiewki  (Przeczytany 13846 razy)

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Zderzak Lagiewki
« dnia: Lipca 04, 2011, 11:16:10 pm »
Ok, sprawa byla glosna, wynalazek niby rewelacyjny, potem niby okazalo sie, ze kompletna sciema...  Juz dawno zapomnialem o tym, ale ostatnio przypadkiem trafilem na filmik w necie o tymze. Obejrzalem, potem pare jeszcze calkiem nowych doniesien i wychodzi na to, ze jednak nie sciema. Ale kwestia podstawowa i najwazniejsza i ciekawi mnie co o tym myslicie. W tym fragmencie filmu:
&feature=related
okolo 6min wypowiada sie 2 ludzi ktorzy to testowali b. dokladnie (wraz z zespolami). 1 to Szef Katedry Maszyn z Akademi Gorniczo Hutniczej, 2 to prof. Marian Dobry z Politechniki Poznanskiej (Budowa Maszyn), sam wynalazca, wlasciciel wielu patentow ze zblizonej dziedziny. Obaj twierdza, ze zaobserwowali te najdziwniejsza rzecz: Zmniejszenie i to duze sil bezwladnosci.
Wiec pytanie brzmi: Czy takie osoby (powazane i fachowe) sa tak beznadziejnie, razaco  niekompetentne, czy moze obaj z rozmyslem lza jak psy? Bo jaka inna mozliwosc pozostaje, jesli wynalazek to bujda?

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13649
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Zderzak Lagiewki
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 05, 2011, 12:27:31 pm »
Nie bardzo wiadomo, co panowie mieli na myśli. Mi się zdaje, że chyba nie sugerowali, że zmniejsza się bezwładność ciał pasażerów (ergo: ich masa). Raczej pewnie mieli na myśli siły działające na pasażerów, tu zgoda. Żeby się zatrzymali musi być wykonana praca, ludzkie ciała wolą, kiedy ta sama praca wykonana jest na dłuższej drodze.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).