Autor Wątek: Lem o Masce  (Przeczytany 44855 razy)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 7023
    • Zobacz profil
Odp: Lem o Masce
« Odpowiedź #15 dnia: Listopada 17, 2024, 11:08:12 pm »
Rheya, resp. Harey

Czyli poznaliśmy imię bohaterki głównej ;).

Przy okazji listów Lem - Le Guin odkopał mi się ten wątek (Nudelman) i sprostowanko Rheya to nie imię bohaterki "Maski" - to Harey z "Solaris" w wydaniu angielskim...podobno:
...tłumacze uznali, że "Harey" zanadto przypomina męskie imię "Harry".

str. 117, przypis 6 w: S. Lem, U. Le Guin "Listy 1972 - 1984"

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16739
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Lem o Masce
« Odpowiedź #16 dnia: Listopada 18, 2024, 05:33:14 pm »
Rheya to nie imię bohaterki "Maski"

Zawsze pozostaje nazywanie jej Rheyą na tuforumowy użytek - jako trawestantki. W końcu jakoś na imię mieć musiała. ;)
Swoją drogą ciekawe, czy pojawią się w korespondencji z Le Guin porównania "Maski" do utworów Wolfe'a?
« Ostatnia zmiana: Listopada 18, 2024, 05:48:59 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 7023
    • Zobacz profil
Odp: Lem o Masce
« Odpowiedź #17 dnia: Listopada 18, 2024, 09:27:03 pm »
Swoją drogą ciekawe, czy pojawią się w korespondencji z Le Guin porównania "Maski" do utworów Wolfe'a?
Nie.
O "Masce" jest kilka akapitów - ale raczej w związku z wcielaniem się Lema w postać kobiecą - chociaż mechaniczną.

skrzat

  • YaBB Administrator
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 360
    • Zobacz profil
Odp: Lem o Masce
« Odpowiedź #18 dnia: Listopada 23, 2024, 03:51:04 pm »
Pytała Pani, co piszę. W tym roku chorowałem przez kilka miesięcy, więc nie napisałem praktycznie niczego. Moja najnowsza książka, "Katar", a może "Katar sienny", to mały pseudothriller, drobna rzecz z ukrytym przesłaniem. To, co się liczy, powstało w listopadzie 1975 roku – "Maska", nowela [...] intryguje mnie, bo po raz pierwszy w życiu pisałem JAKO KOBIETA, w pierwszej osobie liczby pojedynczej. Przeraźliwie piękna, niegodziwa, gotycka dziewica, zarazem dziewczyna i modliszka. Bóg jeden wie, dlaczego musiałem napisać taką historię. Co napiszę potem – nie mam bladego pojęcia. Inercyjnie, machinalnie, mógłbym oczywiście napisać to i owo, ale wyznaję paleozoiczną opinię, że człowiek powinien pisać tylko wtedy, gdy czuje, że ma coś Bardzo Ważnego do przekazania. Czekam zatem na to, co starzy wyjadacze nazywają „inspiracją” – a może nawet „natchnieniem”.


fragment listu Stanisława Lema do Ursuli le Guin z 23 września 1976 roku