"skrzynie Corcorana" (choroba, znowu nie pamiętam prawdziwego tytułu, ale to na pewno z tomu Ze wspomnień...
Tytuł to po prostu "Ze wspomnień Ijona Tichego" (potem z dodanym numerkiem).
Ja "Skrzynie" znalazlem w zbiorze "Ciemnosc i plesn", ktory do tej pory pozostaje moim ulubionym i jest w mojej ocenie najciekawsza ksiazka science-fiction, jaka mialem w lapkach (Niezwyciezony, medal pozlacany, acz srebrny i Fiasko, medal brazowy, bo Summy technologiae i Golemy traktuje jako dziela filozoficzne). Tam tez byly opowiadania "Przyjaciel", nie pamietam tytulu, ale o rozmnazajacych sie w nieskonczonosc kuleczkach czy o komputerze, ktory przewidywal przyszlosc o iles sekund do przodu. Calosc przeczytalem na raz i z calkowita utrata percepcji swiata rzeczywistego. Ale pytanie moje, czy jest jakis kompletny zbior tych i innych krotkich, Lemowych opowiadan? Pytam, bo ktorys raz znajduje informacje, ze sa one dosc rozproszone po wielu zbiorach, a chcialbym bardzo zapoznac sie ze wszystkimi. Nie wiem jak Wy, ale uwazam, ze Lem byl zupelnie niesamowity w stosowaniu krotkiej i zwiezlej formy. Nigdzie indziej nie spotkalem sie z taka wyobraznia i pomyslami na historie. Owszem, byl niezwyklym, o szalenie ciekawej percepcji swiata erudyta, odpowiada mi u niego takze bardzo warstwa czysto jezykowa, stad w kazdej ksiazce znajduje cos dla siebie (nawet w dziecinnych chwilami Dziennikach gwiazdowych - kotlet orbitujacy wokol statku niczym satelita i wywolujacy krotkie zacmienia, no kto inny, oprocz chyba jedynie Woody'ego Allena wymyslilby tak cudnie smieszna bzdurke?

), ale czasem jest tak wiadomosc, esencja przekazu otoczona jest calym mnostwem ozdobnikow, przez ktore trzeba, czesto nie bez przyjemnosci, jednak sie przedrzec i odbior nie jest tak intensywny, natomiast te kilkunastostronicowe historie dzialaja jak zastrzyk atropiny prosto w serce.
I przepraszam Q za offtop
