no nie mogę...

[Q]

Dobrze, że nicpoń Berek nie był poliglotą, bo jeszcze by "capichit" jako "kapi(ący) shit" mógł odczytać, a to by smaczne nie było..

Serio natomiast - o ile w tym wątku wypada serio - anglojęzyczna Jewish Encyclopedia twierdzi, że manna smakowała po prostu jak wafle z miodem:
https://www.jewishencyclopedia.com/articles/10366-manna
Choć z innych źródeł wynika, że sprawa nie jest taka prosta:
https://www.chabad.org/library/article_cdo/aid/4463795/jewish/What-Was-the-Manna.htm
https://www.thecompassnews.org/2014/10/manna-heaven-taste-like/

[Lieber Augustin]

Hmm. Od dziecka myślałem, że biblijna manna z nieba smakowała jak kaszka manna, czyli grysik

Oto ciekawe, nieortodoksyjne spojrzenie na wikt Żydów na pustyni:
http://biblializator.blogspot.com/2013/02/wj-16-jak-smakuje-manna-z-nieba.html

[Q]

Od dziecka myślałem, że biblijna manna z nieba smakowała jak kaszka manna, czyli grysik

Ja też je za lat pacholęcych utożsamiałem .

Skądinąd... Autor przywołanej przez Ciebie analizy zastanawia się:

chwała Pana (swoją drogą ciekaw jestem, jak ona wygląda)

Widać, że - choć erudytą się zdaje - ani Blumricha nie czytał, ani Rafaela dorobku nie zna, ani nie oglądał paru innych obrazów... Inaczej coś by sobie wybrał...

[Lieber Augustin]

chwała Pana (swoją drogą ciekaw jestem, jak ona wygląda)

Czemu na przykład nie tak?
https://whyart.co/pl/blog/fotografia/25-najpiekniejszych-zdjec-kosmosu-zrobionych-teleskopem-hubblea#!

[Smok Eustachy]

Te zdjęcia są robione przez komputer.

[Lieber Augustin]

Te zdjęcia są robione przez komputer.

I co to zmienia?

[Q]

Cóż, S.E. pewnie chciał powiedzieć, że Amerykanów tam nie było, że Kubrick im to nakręcił .

[maziek]

Te zdjęcia są robione przez komputer.

To co wydaje Ci się, że widzisz - też jest robione przez komputer.

[Smok Eustachy]

Te zdjęcia są robione przez komputer.

I co to zmienia?

że to tak nie wyglada

[Lieber Augustin]

że to tak nie wyglada

Masz rację. Sądzę, że prawdziwa, kosmiczna gloria Domini jest o niebo piękniejsza i majestatyczniejsza od tej komputerowo-obrazkowej.

[Smok Eustachy]

https://pbs.twimg.com/media/FHraJEcWYAUR5HW?format=jpg&name=large

[maziek]

To dopiero jest joke...
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/gigantyczny-wyciek-danych-z-wojska-ponad-17-mln-pozycji-w-internecie/1mknjtf,79cfc278


Z innej beczki dodam, że Korea Północna wprowadziła nakaz produkcji gnoju przez obywateli: "Pracownicy fabryk i przedsiębiorstw mieli za zadanie dostarczyć 500 kg obornika na osobę. Na >>domowy<< nawóz nadają się wszelkiego rodzaju ekskrementy, ludzkie lub zwierzęce, wraz z chwastami, śmieciami i popiołem. Wiosną zeszłego roku Radio Wolna Azja informowało, że poszukiwany jest także mocz. Komisja ds. zarządzania obszarami wiejskimi >>poinstruowała rolników, aby oddali swój mocz do zmieszania z kompostem<<. Pracownicy mieli przynosić dwa litry uryny na osobę dziennie, co było zapisywane w księgach. Teraz, aby przymusić ludzi do produkcji obornika, wymyślono, że na targowiska - będące dla Północnych Koreańczyków głównym źródłem zaopatrzenia - będą wpuszczane tylko osoby legitymujące się zaświadczeniem, że wypełniły limit. Władze prowincji Yanggang zarządziły też skrócenie czasu działania bazarów o godzinę, żeby było więcej czasu na produkcję gnoju."

Trochę musi tam śmierdzieć .

[olkapolka]

To dopiero jest joke...
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/gigantyczny-wyciek-danych-z-wojska-ponad-17-mln-pozycji-w-internecie/1mknjtf,79cfc278


Z innej beczki dodam, że Korea Północna wprowadziła nakaz produkcji gnoju przez obywateli: "Pracownicy fabryk i przedsiębiorstw mieli za zadanie dostarczyć 500 kg obornika na osobę. Na >>domowy<< nawóz nadają się wszelkiego rodzaju ekskrementy, ludzkie lub zwierzęce, wraz z chwastami, śmieciami i popiołem. Wiosną zeszłego roku Radio Wolna Azja informowało, że poszukiwany jest także mocz. Komisja ds. zarządzania obszarami wiejskimi >>poinstruowała rolników, aby oddali swój mocz do zmieszania z kompostem<<. Pracownicy mieli przynosić dwa litry uryny na osobę dziennie, co było zapisywane w księgach. Teraz, aby przymusić ludzi do produkcji obornika, wymyślono, że na targowiska - będące dla Północnych Koreańczyków głównym źródłem zaopatrzenia - będą wpuszczane tylko osoby legitymujące się zaświadczeniem, że wypełniły limit. Władze prowincji Yanggang zarządziły też skrócenie czasu działania bazarów o godzinę, żeby było więcej czasu na produkcję gnoju."

Trochę musi tam śmierdzieć .

Dżisus...
Oraz quo vadis...

[Hoko]

To dopiero jest joke...
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/gigantyczny-wyciek-danych-z-wojska-ponad-17-mln-pozycji-w-internecie/1mknjtf,79cfc278

 
https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/co-tak-naprawde-wycieklo-z-wojska-polskiego-analiza-ujawnionych-danych/

[Q]

Korea Północna wprowadziła nakaz produkcji gnoju przez obywateli:

U nas póki co (?) będą tylko produkować z gnoju:
https://wyborcza.biz/biznes/7,177151,20523673,polska-bedzie-produkowac-energie-z-odchodow.html
Skądinąd pamiętam opowieść z prasy papierowej (chyba nie do wygooglania) o tym, że w ZSRR były jakieś przymiarki do wytwarzania (w dalszej perspektywie - masowego) z odchodów spirytusu, który miał robić za paliwo^*, co lud tamtejszy podsumował wierszykiem, że:
"цистом спиритом будет срать, а пердеть эфиром".
(L.A. może znasz sprawę, i wspomożesz szczegółami?)

* Teraz się do używania go w tej roli wraca:
https://www.motofakty.pl/artykul/wlejmy-spirytusu.html