Autor Wątek: Właśnie stworzyłem...  (Przeczytany 347941 razy)

WhiteStar

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #75 dnia: Marca 29, 2007, 07:21:21 pm »
Moim zdaniem to co napisales Draco jest świetne i bez problemu mógłbyś być zagrożeniem dla nie jednego wielkiego poety ;]

draco_volantus

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #76 dnia: Marca 29, 2007, 08:06:21 pm »

Terminus

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #77 dnia: Marca 30, 2007, 12:55:49 pm »
ROTFL :)

draco_volantus

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #78 dnia: Marca 31, 2007, 04:07:52 pm »
Włąśnie znalazłem trochę więcj wolnego czasu...
Terminus, to nie jest krytykanctwo, tylko rzetelna krytyka, co komu z tego, że mu napiszesz za ogól - super  :P
Snuff Snuffson  ;D
Gardłogrzmot  :D łamiesz konwencje! dlaczego nie Thunderthroat?

"- Na podziemnych bogów! Przecież Snuffson nie zażyłby trucizny tylko dlatego, że wykrył oszustwo! - Grond siłą zmusił syna do zajęcia miejsca w fotelu.
- Nie. Z pewnością nie. - Kron powrócił z komnat Marliny i niespodziewanie włączył się do dyskusji. -  To już raczej ten oszust mógłby go nią poczęstować ... "

A to ciekawe, nie obdarzasz bohaterów przymiotem inteligencji! Ale w dziwnie naturalny sposób, zawsze podobało mi się jak sztucznie robił to Dick (lubował się w tym). U Sapkowskiego najgłupszy chłop wygłasza mądrości życiowe w stylu, że tylko źli ludzie ni mają wątpliwości czy dobrze postępują...

"akcentując wielkie litery." - no ciekawe, chyba nie tylko krytyk, ale też czytelnik będzie zaskoczony wchodzącym mu w buciorach do opowiadania narratorem, takiego zabiegu to jeszcze chyba nie czytałem  :)

"Przy czym Matteus szczerze wątpił w prawdziwość tych wynurzeń. Był nieco młodszy i zdecydowanie bardziej wysportowany od Snuffsona, a przecież i jego "męskie siły" czasem zawodziły... "

a tu nam wychodzi młody Hłasko (mam rację? nie wiem czy dobrze pamiętam...)

za dużo postaci i mówią przez siebie, gubię wątek...

"Ja nigdy nie byłem podobnie nieodpowiedzialny... I choć tracę klientów, to moja zawodowa godność...
- Jasne, stary - ten wątek rozmowy Matteus znał na pamięć"

to mi się podoba, można było rozbudować motyw dofinansowania przez burmistrza dobrego lekarza, nie wiem czy ten Matteus to burmistrz czy co tak mi się wydaje, jak już pisałem, pogubiłem się

"Firlej był zakochany... - doktor umiejętnie podtrzymał napięcie - w Marlinie!"
M jak Miłość  ;D

aha, polecam Pratchetta (nie pamiętam już dokładnie które tytuły) Świat Dysku. Nie można pisać dzisiaj fantasy nie znając najważniejszego prześmiewcy gatunku, a co do tytułów to właśnie w kilku książkach naśmiewał się z Conana Doyle'a, każąc Nocnej Straży wypatrywać antyśladów (wszystko było na odwrót: ktoś wybił szybę, a później pozbierał wszyściutkie kawałki szkła i przerzucił na drugą stronę, itp.)

masowe wyrabianie pudełeczek rzeźbionych w gorgony to chyba jednak czasy automatyzacji produkcji...

Czepiam się, czepiam szczególików, ale fantasy to jeden z najtrudniejszych gatunków do pisania, a wszystkim się wydaje, że to bułka z masłem i rzucają się jak hieny i sępy na padlinę  ;D

no i ciężko mi uwierzyć w miasto gdzie jest burmistrz i nie ma nwet jednego biednego strażnika, gdyby to był np. sołtys...

końcówka, hmm, dzisiaj wszędzie Kafka  :D

draco_volantus

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #79 dnia: Marca 31, 2007, 04:10:13 pm »
a zna ktoś opowiadanie "Jama" Kafki?

Ostatnio popełniłem małe ćwiczenie warsztatowe, chociaż nie do końca :]

http://pfff1683.blogspot.com/2007/03/gniazdo.html

ANIEL-a

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #80 dnia: Marca 31, 2007, 04:56:31 pm »
Cytuj
Włąśnie znalazłem trochę więcj wolnego czasu...
Terminus, to nie jest krytykanctwo, tylko rzetelna krytyka, co komu z tego, że mu napiszesz za ogól - super  :P
Snuff Snuffson  ;D
Gardłogrzmot  :D łamiesz konwencje! dlaczego nie Thunderthroat?

"- Na podziemnych bogów! Przecież Snuffson nie zażyłby trucizny tylko dlatego, że wykrył oszustwo! - Grond siłą zmusił syna do zajęcia miejsca w fotelu.
- Nie. Z pewnością nie. - Kron powrócił z komnat Marliny i niespodziewanie włączył się do dyskusji. -  To już raczej ten oszust mógłby go nią poczęstować ... "

A to ciekawe, nie obdarzasz bohaterów przymiotem inteligencji! Ale w dziwnie naturalny sposób, zawsze podobało mi się jak sztucznie robił to Dick (lubował się w tym). U Sapkowskiego najgłupszy chłop wygłasza mądrości życiowe w stylu, że tylko źli ludzie ni mają wątpliwości czy dobrze postępują...

"akcentując wielkie litery." - no ciekawe, chyba nie tylko krytyk, ale też czytelnik będzie zaskoczony wchodzącym mu w buciorach do opowiadania narratorem, takiego zabiegu to jeszcze chyba nie czytałem  :)

"Przy czym Matteus szczerze wątpił w prawdziwość tych wynurzeń. Był nieco młodszy i zdecydowanie bardziej wysportowany od Snuffsona, a przecież i jego "męskie siły" czasem zawodziły... "

a tu nam wychodzi młody Hłasko (mam rację? nie wiem czy dobrze pamiętam...)

za dużo postaci i mówią przez siebie, gubię wątek...

"Ja nigdy nie byłem podobnie nieodpowiedzialny... I choć tracę klientów, to moja zawodowa godność...
- Jasne, stary - ten wątek rozmowy Matteus znał na pamięć"

to mi się podoba, można było rozbudować motyw dofinansowania przez burmistrza dobrego lekarza, nie wiem czy ten Matteus to burmistrz czy co tak mi się wydaje, jak już pisałem, pogubiłem się

"Firlej był zakochany... - doktor umiejętnie podtrzymał napięcie - w Marlinie!"
M jak Miłość  ;D

aha, polecam Pratchetta (nie pamiętam już dokładnie które tytuły) Świat Dysku. Nie można pisać dzisiaj fantasy nie znając najważniejszego prześmiewcy gatunku, a co do tytułów to właśnie w kilku książkach naśmiewał się z Conana Doyle'a, każąc Nocnej Straży wypatrywać antyśladów (wszystko było na odwrót: ktoś wybił szybę, a później pozbierał wszyściutkie kawałki szkła i przerzucił na drugą stronę, itp.)

masowe wyrabianie pudełeczek rzeźbionych w gorgony to chyba jednak czasy automatyzacji produkcji...

Czepiam się, czepiam szczególików, ale fantasy to jeden z najtrudniejszych gatunków do pisania, a wszystkim się wydaje, że to bułka z masłem i rzucają się jak hieny i sępy na padlinę  ;D

no i ciężko mi uwierzyć w miasto gdzie jest burmistrz i nie ma nwet jednego biednego strażnika, gdyby to był np. sołtys...

końcówka, hmm, dzisiaj wszędzie Kafka  :D

Po pierwsze - to nie Terminus, tylko Aniel-a.

Po drugie - wyobraź sobie, że znam Świat dysku Prachetta - co to za zarzut? Czy znając go, powinnam pisać podobnie?

Po trzecie - nie przepadam za Hłaską i nie mam pojęcia do jakiego opowiadania się odnosi Twoja uwaga.

Po czwarte: "nie obdarzasz bohaterów przymiotem inteligencji! Ale w dziwnie naturalny sposób, zawsze podobało mi się jak sztucznie robił to Dic.k" - nie rozumiem zarzutu. To źle, że jakaś cecha bohatera (niezależnie od tego czy zaleta czy wada) wychodzi z tekstu, a nie jest tylko deklarowana? A jakby było jak u Dicka, to byś mnie skrytykował za podobieństwo?

Po piąte - już na początku pojawiają się strażnicy....

Po szóste - rzeczywiście, postaci jest dużo, może za dużo dla czytelnika, ale - na swoje usprawiedliwienie powiem - to jest kryminałek i potrzebowałam wielu podejrzanych ;) Możliwe, że opowiadanie z taką liczbą postaci powinno być dłuższe, dające czytelnikowi czas na poznanie wszystkich i rozpoznawanie ich. To jest mądra uwaga.

Po siódme - dlaczego postać miałaby się nazywać po angielsku? Jak już bardzo się upierać, to raczej po szwedzku, bo różne "Ofal Olofsson" z tego właśnie języka się wywodzą

Po ósme - już w średniowieczu (a powiedzmy, że fantasy dzieje się w takim średniowieczu) istniały manufakturki, gdzie ręcznie, ale w sposób zmechanizowany wytwarzano różnorakie podobne elementy, podobny charakter miały pracownie artystów gdzie uczniowie mechanicznie wytwarzali co prostsze elementy, także drewniane, co za problem...?

Po siódme - no cóż, jeżeli widzisz podobieństwa do Kafki, to jestem lepsza, niż sądziłam.... Moim zdaniem zakończenie jest prawie żywcem  ściągnięte z filmów kryminalnych z por. Colombo :D

draco_volantus

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #81 dnia: Marca 31, 2007, 05:10:17 pm »
2. ja bym się nie zabrał za kryminał fantasy po takim zniszczeniu gatunku, gdybym to już robił, to chyba tylko z pomysłem a'la katar, albo śledztwo Lema..
3. w kilku opowiadaniach wczesnohłaskowych były sytuacje w których mężczyzna okazywał się nie dość męski, to nie jest żaden zarzut, tak mi się skojarzyło. Ale porównanie faktycznie nietrafione...
4. ależ ja nie skrytykowałem naturalności. Jest ok. Ale chciałem Ci wskazać jeżeli zrobiłaś to nieświadomie  ;)
5. fakt. Mea culpa. No to brak śledczego :)
7. "dlaczego postać miałaby się nazywać po angielsku?" a Snuff Snuffson ?!
8. ok
znowu 7.  :o. Oskarżony miał pełne prawo poczuć się jak bohater Kafki  ;D

sam nie wiem co sądzić o tym opowiadaniu, trochę grzęźnie już na pomyśle...
ANIEL-u Tyś polonistką, śniło mi się czy mi się przeczytało gdzieś mi się?

draco_volantus

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #82 dnia: Marca 31, 2007, 05:11:33 pm »
nic, spadam pić, jak ktoś przeczyta moje niech da znać :)

miazo

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #83 dnia: Marca 31, 2007, 08:53:47 pm »
Wprawdzie niebardzo pasuje do samego tematu "właśnie stworzyłem", jako że to w zasadzie z czasów licealnych, niemniej...

O bi, o ba, koniec cywilizacji

Trójkąt bermudzki - preludium

Gwoli informacji - pierwszy numer nie ma nic wspólnego z filmem (poza tytułem). Jakość taka se.

Hokopoko

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #84 dnia: Kwietnia 01, 2007, 09:31:20 am »
Właśnie stworzyłem... ::) Bardzo ładne...  ::)

maziek

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #85 dnia: Kwietnia 01, 2007, 09:42:03 am »
Coś ściemniasz. Rozumiem, że mozna równocześnie grać na gitarce i śpiewać, od biedy jestem w stanie sobie wyobrazić dołożenie do tego równocześnie skrzypiec, ale czym na Boga grasz na wiolonczeli?!

Ładne, Ładne, strasznie duszoszczypiaszczyje...

draco_volantus

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #86 dnia: Kwietnia 01, 2007, 12:42:07 pm »
Ładny masz głos koko  ::)

ANIEL-a

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #87 dnia: Kwietnia 01, 2007, 02:38:20 pm »
Cytuj
Właśnie stworzyłem... ::) Bardzo ładne...  ::)

J. Tuwim:

"Prima - oszuka Aprilis - łem cię" :D Super, Hoko :D

Falcor

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #88 dnia: Kwietnia 01, 2007, 06:43:31 pm »
To i ja się dzisiaj dorzucę z kawałkiem stworzonym przed godzinką na mym nowym Ibanezie 8-)
http://kojot.sggw.waw.pl/~akrzemi1/niekasujtego/Joe_Falcoriani_-_Love_Thing.mp3

edit: z przyczyn zależnych ode mnie pośrednio, jutro to wywalam z serwera  [smiley=bath.gif]
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 01, 2007, 06:55:35 pm wysłana przez Falcor »

Terminus

  • Gość
Odp: Właśnie stworzyłem...
« Odpowiedź #89 dnia: Kwietnia 02, 2007, 03:33:54 pm »
Cytuj
Tagi użytkowników (zobacz więcej)
ambient   boskie  


 ;D

Przecież to nie ja przypisałem sobie te tagi :)
A w ogóle  to co, to jedyny komentarz na jaki masz czas?

Kul...