Dzięki koledzy za uznanie, rozmarzyłem się tym tematem, kiedyś strasznie mnie fascynował...
Co do tych ramp ziemnych, bo zdaje sie poprzedni post za długi wysmażyłem i koniec zeżarło:
tak z ciekawości sobie policzyłem Pi razy drzwi:
wysokość rampy 140 m
szerokość drogi na koronie rampy - 5 m
skłon skarp rampy 45 st.
wznios rampy - 5 st.
z tego wynika:
długość rampy ~3 km
szerokość podstawy przy piramidzie: 285 m
objętość ~ 20 mln m3 ziemi
ile jednorazowo może przenieś człowiek jeśli wysiłek jest ciągły ~ 25 kg
masa 1m3 piachu ~ 2000 kg
załóżmy, że od miejsca wydobycia do miejsca wysypania wiadra piachu i z powrotem idzie się w sumie tylko godzinę
(to dobre założenie bo żeby się dostać na czoło rampy trzeba przejść 3km, a piasku nie da się kopać w jej bezpośredniej bliskości
z tego wynika, że 1człowiek usypie w 2000/25=80h (80 godzin)
czyli 1 człowiek na godzinę usypie 0,012 m3 piachu.
jeśli pracowało 10 tysięcy ludzi 12 godzin dziennie codziennie tylko przy rampie
to na godzine usypywali 120m3 piachu, w dzień ~1500m3 piachu,
a całą rampę usypaliby w 20.000.000/1.500 ~13333dni czyli ~36 lat
Podwyższenie takiej rampy o następne 2 m (tylko 2m!) żeby założyć ostatnią warstwę kamieni to kolejne ~ 600 tyś m3 piachu czyli kolejna 400 dni. Tu widać, że podwyższanie rampy z każdym metrem jest coraz trudniejsze. Tego typu wyliczenia plus ile to towarzystwo każdego dnia by zeżarło rzeczywiście wyglądały na bardzo tajemnicze.
Dzi: piramidy wszystkie bez wyjątku są lite wewnątrz, a korytarze i komory które się tam znajdują są bardzo wąskie i małe - w proporcji do ogromu budowli. Jedyna znana mi pusta wewnątrz piramida to wieliki hotel w Las Vegas egipto-tematyczny. Wielki hall stanowi właśnie pusta piramida. Jej wzniesienie było niesamowitym wyzwaniem, ponieważ do zamknięcia konstrukcji na czubku wszystko ma tendencję do zawalenia sie do środka. Piramidy nie były budowane z jednego materiału - okładzina zewnętrzna była z płaskich płut, korytarze i komory od środka wykładane były innym kamieniem itp. O ile pamiętam, to czerwony granit komory królewskiej w wielkiej piramidzie przebył 1000km od kamieniołomów, w których go wydobyto (Nilem przepłynął). Reszta była blisko coś koło 10 km. Tak, że "wmontowanie" korytarzy i komór w budowaną piramide nie stanowiło dla nich problemu.
Mogę przytoczyć taki przykład: w Abu Simbel jest świątynia wykuta w litej skale, w której dwa razy w roku na wiosne i w jesieni promień światła wpada przez kilkumetrową dziurkę w skale i oświetla posąg Ra. Wyobraźcie sobie jakiej precyzji wymagało wykonie kilkucentymetrowej dziruki o długości kilku metrów dokładnie tak, aby tylko w te dni (które oczywiście nie były przypadkowe) promień słońca padał pod takim kątem, aby przedostać się do środka! Powiem więcej. Kiedy budowano tamę w Assuanie teren na którym stała świątynia został przeznaczony do zalania. Amerykanie, za pomocą techniki laserowej dokładnie obmierzyli całą świątynię, pocieli na kawałki i przenieśli w inne miejsce. I tam, za pomocą komputerów i laserowej techniki ustawili na powrót. I wiecie co? Spieprzyli
. Zjawisko zachodzi z jednodniową różnicą!
Kru: Piramidy były budowane w Egipcie bardzo długo po Wielkiej Piramidzie Chufu w Gizie. Ostatnie wzniesiono ok. 1500 p.n.e, ale w sąsiedniej Nubii gdzie ten zwyczaj się przyjął ostatnie pojawiły się około 400 p.n.e. Na liście samych egpskich piramid jest ze 120 pozycji, a piramida w Gizie jest (chronologicznie) maksymalnie w drugiej dziesiątce. Tak, że mówienie o:
jedynej konstrukcji tego typu w Afryce, co już jest trochę dziwne, czemu nie tworzono ich więcej, jeśli to były tylko grobowce (wg egiptologów później powstawały jedynie skromne podziemne grobki
jest mocno naciągane. Chyba że grobkami nazwiesz kilkadziesiąt ostrosłupów czworokątnych o boku od kilkudziesięciu do stukilkudziesięciu metrów
. Przy tym datowanie piramid to przede wszystkim datowanie na podstawie płaskorzeźb i inskrypcji. Twierdzenie, że któraś z tych piramid została zbudowana w innym czasie niż styl płaskorzeźb i inskrypcje mówią zmusza do zapytania, kto się męczył, aby taką "sztuczną" piramidę dla nikogo zbudować.
Dalej, zagęszczenie gruntu pod budowlą następuje samorzutnie i nie trzeba nic robić w tym kierunku - oprócz wzniesienia budowli oczywiście. Budynki po powstaniu zapadają się np o 1cm. Proces ten trwa kilkadziesiąt lat, w jego efekcie grunt pod budynkiem staje się bardziej zwarty i ma większą nośność. Na skutek tego efektu prawie nigdy nie ma problemu z nadbudową starego budynku o 1-2 kondygnacje - bo zagęszczony grunt jest gotowy do przyjęcia następnego ciężaru.
Jeśli chodzi o przemieszczanie bloków to nie sądzę, aby stanowiło to jakikolwiek problem. Robiono to podkłądając okrągłe wałki od przodu ciągniętego ciężaru, a wyjmując z tyłu itd. Kilku czy kilkunastotonowy ciężar jest w stanie przemieścić kilkudziesięciu ludzi. Co do Twoich obaw o całość bloków "spodnich" to można je był zasypać np piaskiem, który rozłożyłby ciężar. Choć osobiście sądzę, że drewno w zupełności starczyło. Weź pod uwagę, że na bloku który znajduje się w parterze dokładnie pod piramidonem (czubkiem piramidy) stoi 146m wzwyż takich samych bloków, a on nie kruszy się i nie pęka. Dlaczego miałby pęknąć od przesuwania po nim choćby jednego bloku?
Z tym Sfinksem, czy mógłbys podrzucić jakieś źródła? Słyszałem, że "cielsko" Sfinksa jest w dużo gorszym stanie niż głowa i że stąd wniosek, że jest dużo starsze...