Postanowiłem zamieścić TU (odtworzone z pamięci) teksty postów, które
Terminus swego czasu z rozpędu (jak twierdzi
) usunął był z róznych topiców "Akademii Lemologicznej". Ostatecznie wszystkie mówiły o książkach SF Lema.
Re: Akademia Lemologiczna [Obłok Magellana]"Obłok Magellana" był ksiażką b. trudną w czytaniu, i to dla mnie, który "GOLEMA XIV" przeczytałem w jeden dzień i to - pochlebiam sobie - ze zrozumieniem. Ale warto było. Mimo wszelkich serwitutów na rzecz wiadomego ustoju i niełatwego stylu jest to ciekawa historia wyprawy kosmicznej nieznacznie przywodząca mi na myśl serial "Star Trek" (choćby luksusowymi warunkami panującymi na statku kosmicznym), a mądrzejsza. (Jedyne czego można się "przyczepić" to uproszczona, właśnie w "startrekowatym" stylu wizja Pierwszego Kontaktu.)
Jednak najbardziej podobała mi się (choć płynąca z wiadomej ideologii) wizja przyszłości, w której człowiek jest dla innych ludzi wartością najwyższą (vide scena z tym zabłąkanym dzieckiem), a wszyscy czynią wrażenie jednostek rozwiniętych pod względem intelektualnym i etycznym (co też przypomina w/w serial). Prawdę mówiąc nie miał bym nic przeciwko temu, by nasza przyszłość tak wyglądała, choć niespecjalnie w taką możliwość wierzą...
Ba, nawet w rozdziale "Komuniści" sie rozsmakowałem widząc w nim przede wszystkim pochwałę nie liczacego na jakiekolwiek nagrody ostatecznego bohaterstwa - heroizmu wbrew nadziei.
(Także i rozdział ze sceną w kaplicy statku "Atlantydów" nie wydał mi się motywowanym ideologicznie atakiem na kościół, a raczej wymownym zwróceniem uwagi na tak zwane
Silentium Dei)
ps. pochwalę się: dysponuję pierwszym wydaniem "Obłoku..." (niestety pozbawionym okładki), nie pytajcie jak zdołałem wejść w jego posiadanie
.
Re: Akademia Lemologiczna [Głos Pana]"Głos Pana" to chyba moja ulubiona książka Mistrza. Po pierwsze udatnie imituje autentyczne realcje naukowców z prowadzonych badań takich jak "Podwójna Helisa" J. Watsona, czy "Wyprawa do "Wielkiego Atraktora" A. Dresslera. Po drugie zawiera chyba najrealistyczniejszą wizję sytuacji, w której ludzkość odebrałaby sygnał pozaziemskiego pochodzenia, w przeciwieństwie do IMHO zbyt optymistycznego w tym względzie "Kontaktu" Sagana (który - choć w kwestii samego sygnału i rozszyfrowywania go - mało wiarygodny, zawiera za to interesujące wątki matematyczne i społeczne oraz rozważania nt. stosunków nauka/religia).
Najważniejsze były jednak dla mnie (i stały mi się wytyczną w prawdziwym życiu) włożone przez Mistrza w usta Hogartha rozważania etyczne.
Sądzę też, że jest to najlepszy, obok "GOLEMa XIV" i "Nowej Kosmogonii", z "Apokryfów" Lema.
Re: Akademia Lemologiczna [Doskonała Próżnia]Z krótkich "Apkryfów" Mistrza najwyżej cenię "Nową Kosmogonię", a zaraz po niej "Die Kuktur ale Fehler" i oba "De impssobilitate". Moim zdaniem teksty te, choć ubrane w formę fikcji literackiej można potraktować jako całkiem poważne rozważania na całkiem poważne tematy (tak jak i wykład GOLEMa o ewolucji zresztą). Nie wiem, czy kiedyś nie zostaną uznane za b. istotny wkład Lema w dorobek myśli ludzkiej.
Re: Akademia Lemologiczna [Astronauci]Co do Białej Kuli i Czarnych Dziur, to był nawet taki
bon-mot: "Biała Kula - kuzynka Czarnej Dziury".
ps. co zaś do: fotki którą
maziek wkleił i podpisał był:
Termisiu i pozostałe dziewczynki - co sądzicie? Nadałby się na dublera...
(w topicu
Re: Akademia Lemologiczna: Grafiki [wątek women only] )
Choć jako niewątpliwy facet o urodzie męskiej wiele powiedzieć nie umiem, kobiecą zdecydowanie wyżej sobie ceniąc i dokładniej analizując, to IMHO gentleman z fotki raczej do Mistrza niepodobny... Choćby kształt uszu całkiem inny. I jakoś gorzej mu z oczu patrzy..