Książka już do mnie dotarła - napoczęłam i muszę powiedzieć, że interesująca od pierwszych stron czyli wstępu p. Gajewskiej "Przez dwa oceany i trzy języki".
W tym zaczontku o różnym podejściu Lema i Le Guin do sf, o przyczynach wyrzucenia Lema z SFWA i w związku z tym z honorowym odejściem Le Guin z tej instytucji, o przyczynach rozstania Lema z WL i porzuceniem serii "Lem poleca"...jedno tylko - nie zgodziłabym się na 100% z tym fragmentem rzeczonego wstępu:
[Lem]
Nie zgadzał się przy tym, że rozwój technologiczny prowadzi do katastrofy, wierzył bowiem, że odpowiednio przygotowana na ich przyjęcie ludzkość może je wykorzystać w sposób niezagrażający planecie.Myślę, że ten wątek u Lema ewoluował - z czasem - a może nigdy - nie miał złudzeń co do ludzkiej natury i stąd ten optymizm w kwestii braku zagrożeń wydaje mi się nieco nieuzasadniony.
Proszę nie porzucać SF… Pozostało nas jeszcze troje, może czworo.
I już mnie zaciekawiło kiedy Ona to pisała (sądząc z dat okładkowych nie mogła po "Fiasku", więc w którym roku?). Przy czym podoba mi się ta wolna od fałszywej skromności, ale i od pychy, (samo)świadomość przynależności do czołówki twórców gatunku. Swoją drogą kto był tym trzecio-czwartym? Clarke? Wolfe???
Pierwszy list Le Guin do Lema - datowany na 12 lutego 1972 - czyli rok wcześniej:
"A jeśli chodzi o podgatunki science fiction, czy też "zastosowania" beletrystyki, których poszukuję: jest Borges w Argentynie, Philip K. Dick tutaj oraz Pan w Polsce. Czy ktoś jeszcze?"
Jednak Dick?
Nawiasem - w tym liście z 1973 roku jest obszerny fragment o nim - m.in. że aktualnie (1973) pisze w "stanie głębokiej depresji" i "ze zwykłej potrzeby zarobienie pieniędzy".
Edyta: myślę, że do tych cenionych przez Le Guin można zapisać - z czasem - Wolfe'a:
"Nie chcę, aby zmietli mnie pod dywan [ci którzy potępiają literaturę SF - Ol] - wraz z Dickiem, Gene'em i Wolfe'em ["i" to błąd w druku - Ol]! I Lemem!"
Z listu z 13 kwietnia 1984.
GW ceniła za "Księgę Nowego Słońca" - "świetna literatura" - napisała 1 grudnia 1981r.
Najciekawsze - listy do Rafaila Nudelmana
Do wczoraj nie słyszałem o tym panu, dlatego info dorzucę, bo mam wrażenie, że mogę tu nie być jedyny:
https://ru.wikipedia.org/wiki/Нудельман,_Рафаил_Эльевич
Jego nazwisko (i Gromowej) pojawia się w książce "Lem i tłumacze", ponadto jeden list Lema do Nudelmana (z 21 listopada 1974 roku) został zamieszczony w "Listy albo opór materii" (zresztą Gromowa została raz wymieniona w tej książce i właśnie w tym liście).
Chyba gdzieś tam utkwił mi w niepamięci (Nudelmanowy list), bo traktował o ulubionej "Masce" jako kluczu do twórczości Lema.
O! wiedziałam, że gdzieś o tej maskaradzie napisałam:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=889.msg39869#msg398692.3. Idzie praca nad książką listów Lema do tłumaczy jego dzieł na język rosyjski (w tym do Nudelmana i Gromowej) - ok. 400 listów w języku polskim...
.
To może rzeczywiście być ciekawe.
Z lektur wydanych już listów - pewne rzeczy się powtarzają, za to inne uściślają:)