Autor Wątek: PRL - plusy i minusy  (Przeczytany 21508 razy)

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
PRL - plusy i minusy
« dnia: Listopada 04, 2019, 04:05:27 pm »
Jako starzec, który nie zna dnia ani godziny, nie będę zwlekał i zrealizuję zapowiedź od razu: https://forum.lem.pl/index.php?topic=1776.msg78071#msg78071, punkt drugi.

Trudno mi rzec, jaki jest średni wiek P.T. Forumowiczów*, ale przypuszczam czysto intuicyjnie, że przynajmniej połowa z nich większość swojego żywota spędziła w PRL. Mistrz w każdym razie przeżył tam prawie pół wieku.

PRL formalnie nie istnieje od trzydziestu lat. Niektórzy twierdzą wprawdzie, że żyjemy w PRL-bis, ale dla mnie to fałsz, skoro mamy bardzo ważne to, czego nigdy nie mieliśmy w PRL: elementarny dobrobyt, w miarę sprawne państwo, paszport w szufladzie, europejski brak granic oraz wolne pluralistyczne media. Rzekę nawet (żartem), że warto było żyć siermiężnie tyle lat po to, by mieć aż taką uciechę ze stanu obecnego.

Jako człek poglądów umiarkowanych, generalnie uważam, iż PRL nie był jedną wielką czarną dziurą, lecz stworzył wiele dobrego. Podkreślam: „stworzył”, więc „nie przypadkiem”, i nie „niechcący”, i nie „mimo to”, lecz świadomie, celowo i planowo.

Warunki brzegowe są takie: 1945 koniec DWŚ – 2019 wiadomo (wokół widać, słychać i czuć).

Gdybym miał dać PRL zbiorczą średnią bilansową ocenę w szkolnej pięciopunktowej skali (dwója-szóstka), to dałbym w pierwszym podejściu patriotyczną tróję z plusem.

Pierwsze pytanie (na zarybek): czy w latach 1945-1989 mogło być ZASADNICZO inaczej?

R.

*Jest oczywiste, że nikt z właścicieli, administratorów ani moderatorów nie poda wieku konkretnego Forumowicza, lecz jeśli przy rejestracji na Forum trzeba wpisać rok urodzenia, to GUS też nie publikuje niczego prócz STATYSTYK : -)     
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13709
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: PRL - plusy i minusy
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 11, 2019, 02:15:03 pm »
Wg mnie, z dokładnością do przypadkowych fluktuacji, po Jałcie nie mogło być lepiej. Precyzyjniej - przy zastanych warunkach zewnętrznych nie mogło być lepiej. Gorzej oczywiście mogło być w zasadzie dowolnie (patrz bratnia pomoc Węgrom, Czechosłowacji...). Mogło być lepiej, gdyby po stalinizmie nie nastąpił breżniewszczyzn. Ponoć Beria miał zupełnie inne plany wobec bratnich narodów kiedy już rządził samodzielnie, ale dostał po kulce od towarzyszy, wynieśli go w dywanie, po czym spalili, rozdrobnili a popioły dla pewności rozwiali wielkim wentylatorem, żeby nie było rezurekcji.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16738
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: PRL - plusy i minusy
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwca 23, 2020, 07:13:38 pm »
Pewna praca:
https://ajph.aphapublications.org/doi/pdf/10.2105/AJPH.76.6.661
I pewien raport CIjA:
https://www.cia.gov/library/readingroom/document/cia-rdp84b00274r000300150009-5
Używane chętnie przez zachodnich marksistów w roli argumentu na rzecz tezy, że (poststalinowski, rzecz jasna) realny socjalizm nie był taki zły, co się z tematem wiąże...
« Ostatnia zmiana: Czerwca 23, 2020, 07:22:20 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: PRL - plusy i minusy
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwca 23, 2020, 07:27:14 pm »
Cytuj
I pewien raport CIjA:
https://www.cia.gov/library/readingroom/document/cia-rdp84b00274r000300150009-5
Używane chętnie przez zachodnich socjalistów w roli argumentu, że (poststalinowski, rzecz jasna) realny socjalizm nie był taki zły, co się z tematem wiąże...
Ciekawe, co o tym raporcie powiedzieliby cenzorzy z "Mysiej".  :D
Daliby?

Swoją drogą, nie był taki zły...całkiem miło go wspominam. Ciekawe, czy "zachodni socjaliści" zamieniliby się ze mną młodym - miejscami?  8)
Utkwiło mi te zdanie z Lema "i unikać francuskich filozofów", to już druga porada po rosyjskich powieściach Baty.   :)
« Ostatnia zmiana: Czerwca 23, 2020, 07:34:53 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: PRL - plusy i minusy
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwca 23, 2020, 10:19:09 pm »
Raportu CIA by nie puścili (popagit trwa w najlepsze, tylko w innych kolorach), ale PRL nadal nie wydaje mi się czarną dziurą.

BTW: Mysia, to autentyczna nazwa warszawskiej ulicy. Ciekawe, notabene, czy (i co) IPN pisnął cokolwiek na temat komuszych cenzorskich zbrodni (ściganych wiecznie, ma się rozumieć).

R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16738
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: PRL - plusy i minusy
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwca 24, 2020, 08:24:22 am »
Ciekawe, co o tym raporcie powiedzieliby cenzorzy z "Mysiej".  :D
Daliby?

Ach te dylematy Myszków z Mysiej... ;) Daukszewicz się przypomina, który im ongiś uwagę poświęcił... Jeśli np. strażacy ugasili pożar, to czy puścić tekst o tym, czy nie? Na etapie propagandy sukcesu info, że ugaszono może nieść optymizm, ale z drugiej strony każdy wyciągnie zeń wniosek, że wcześniej się paliło... Na etapie propagandy klęski znów komunikat o pożarze może być wskazany, ale wiadomość, że sobie z nim poradzono... hmm...  8)

Utkwiło mi te zdanie z Lema "i unikać francuskich filozofów"

Mówisz, że ci obecni to Sartre'a potomstwo? ;)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16738
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: PRL - plusy i minusy
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpnia 02, 2020, 01:48:25 pm »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

.chmura

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 314
  • I Love YaBB 2!
    • Zobacz profil
Odp: PRL - plusy i minusy
« Odpowiedź #7 dnia: Stycznia 01, 2021, 05:54:04 pm »
.Chmura wie, jak bardzo naładowany emocją jest ten temat.
Minusy:
Koszty społeczne i gospodarcze wojny domowej i zmiany ustroju społecznego i gospodarczego w Polsce w drugiej połowie lat 40. XX w., stłumienie podstawowych swobód politycznych (niemniej, zakres tych swobód w Peerelu był znaczny w porównaniu z innymi krajami Europy Środkowo-Wschodniej) oraz wykorzystywanie przemocy w celu utrzymania władzy i związane z tym koszty społeczne (Czerwiec 1956, Grudzień 1970), niewykorzystanie szans dokonania reform gospodarczych, przyśpieszenia i zracjonalizowania rozwoju kraju.
Plusy:
Zmiany terytorialne, reforma rolna, powojenna odbudowa kraju, industrializacja i rozbudowa infrastruktury gospodarczej, wydźwignięcie z nędzy i kulturowego zacofania niższych klas społecznych, masowe i tanie budownictwo mieszkaniowe, powszechnie dostępna edukacja i ochrona zdrowia, emancypacja kobiet (prawo do aborcji), rozkwit "wysokiej" kultury (czytelnictwo, literatura, teatr, kino itd.), stworzenie korzystnych warunków dla rozwoju gospodarczego po 1989 r. (rozbudowana infrastruktura i przemysł ciężki, nagromadzone zasoby kapitału ludzkiego). 

Widzicie jakieś inne minusy lub plusy?
« Ostatnia zmiana: Stycznia 01, 2021, 06:14:43 pm wysłana przez .chmura »

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1435
    • Zobacz profil
Odp: PRL - plusy i minusy
« Odpowiedź #8 dnia: Stycznia 01, 2021, 09:10:03 pm »
Polecam przypomnienie sobie manifestu PKWN i podległość  Рабоче Крестьянской  Народной Армии .
Awans społeczny był możliwy po zdaniu egzaminu z miłości do Związku Sowieckiego.

Wcale tym wolnym nie było tak wiele wolno, np. Szpotańskiemu.
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13709
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: PRL - plusy i minusy
« Odpowiedź #9 dnia: Stycznia 02, 2021, 12:04:42 am »
Jak taki egzamin z miłości wyglądał?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1435
    • Zobacz profil
Odp: PRL - plusy i minusy
« Odpowiedź #10 dnia: Stycznia 02, 2021, 01:01:24 am »
Ci co zrobili kariery na miłości do Związku Sowieckiego lepiej wiedzą.
Ja jestem wybitnie antysocjalistyczny.
PS.
Mam ogromny opór przed odtwórstwem i wpasowaniem się w schemat środowiska.


Jak taki egzamin z miłości wyglądał?
Dygresja lemowa.
"Korzenie" - trafny skrót postawy polskiego narodu.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 02, 2021, 09:52:51 am wysłana przez Q »
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13709
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: PRL - plusy i minusy
« Odpowiedź #11 dnia: Stycznia 02, 2021, 09:44:22 am »
W pierwszym wpisie mówiłeś, że awans społeczny był w ogóle możliwy po zdaniu tego egzaminu. Moim zdaniem tak nie było i był możliwy bez jego zdania. Z drugim wpisem (że są tacy, którzy zrobili karierę na miłości do ZSRR) zgadzam się. Z pierwszym nie.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

MarcinK

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 108
    • Zobacz profil
Odp: PRL - plusy i minusy
« Odpowiedź #12 dnia: Stycznia 02, 2021, 11:21:17 am »
Cytuj
Widzicie jakieś inne minusy lub plusy?

Plusy: Niejako kult nauki
Młody jestem, ale w szkolnej bibliotece były dostępne starsze pozycje, czytałem też podręczniki rodziców itp. Książki przeznaczone dla młodzieży  były bardziej rzeczowe od moich podręczników, a moja mama w technikum rolniczym miała zagadnienia z zoologii, botaniki i genetyki które u mnie pojawiły się dopiero na licencjacie.

Zoologia Rajskiego to mój ulubiony podręcznik.  ;D

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: PRL - plusy i minusy
« Odpowiedź #13 dnia: Stycznia 02, 2021, 03:01:01 pm »
Najtrudniej jest z tymi minusami, które są jednocześnie plusami  :)
Znaczy, ocena często zależny od punktu widzenia; przykładowo awans społeczny będzie inaczej oceniony przez osobę ze wsi, która dzięki punktom za pochodzenie dostała się na studia, choć egzamin poszedł  "tak sobie", a inaczej z punktu tego, który dobrze zdał egzamin, ale się nie dostał, bo był dobrze (czyli  "źle")  urodzony, a jeszcze inaczej z szerszego oglądu pt. "poziom edukacji".
 Nie wspomnę o posiadaczu ziemskim i parobku - jeden stracił, drugi zyskał.
Stąd warto wskazać perspektywę z jakiej się dokonuje oceny - też czasową, bo sprawy inaczej wyglądają z 20 lat wstecz , a inaczej z 200-stu.
aprop aborcji
Cytuj
emancypacja kobiet (prawo do aborcji),
To nie novum PRLu. W ograniczonym zakresie dopuszczono ją w 1932, potem, podczas okupacji była pełna wolność, a nawet zachęta - i PRL, z tego punktu, znów ograniczył.
Przynajmniej tak twierdzą tutaj;
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aborcja_w_Polsce#Okres_mi%C4%99dzywojenny
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16738
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: PRL - plusy i minusy
« Odpowiedź #14 dnia: Stycznia 02, 2021, 05:01:33 pm »
Moim zdaniem tak nie było i był możliwy bez jego zdania.

Jeśli mogę bazować na subiektywnym, rodzinnym, doświadczeniu, to dało się robić tzw. karierę w nauce, sztuce, muzealnictwie, a nawet - do pewnego pułapu - w handlu zagranicznym, dyplomacji, NIK-u, czy ministerstwach, nie wielbiąc, jeśli się tylko zbyt jawnie, zbyt otwarcie, przeciw nie występowało. Z rozwijaniem tzw. inicjatywy prywatnej też nie było najgorzej (choć o podbijaniu globalnych rynków nie było wówczas co marzyć), także ze względu na nieliczność konkurencji.

Nie wspomnę o posiadaczu ziemskim i parobku - jeden stracił, drugi zyskał.

Skoro już tak familijnie subiektywizuję... Babcia - pochodzenie, jak wówczas mawiano, obszarnicze, przeszłość AKowska, po latach krzyżem nagrodzona, powodów by czerwonego kochać niewiele, bo to jakieś ziemie zabrał, to znów lokatorów na siłę dokwaterował - powtarzała zawsze, że po wojnie kształcić się i awansować było znacznie łatwiej, niż przed, i kazała doceniać i korzystać (choć zarazem po cichu o Katyniu i losach zbiegłych na Wschód KPP-owców uczyła i z sentymentem pola, stawy, młyny, pasieki, konne bryczki i fakt posiadania służby wspominała).

Plusy: Niejako kult nauki

To prawda. Wspominałem kiedyś o wygrzebanych z domowych szuflad pismach kobiecych (sic!) zawierających (uproszczone nieco, co prawda) schemety statków kosmicznych i reaktorów. W dzisiejszych "Vivach" i "Twoich stylach", o "Pani domu" nie mówiąc, tego nie uświadczymy.
Wtedy prasa ogłupiała tylko politycznie, czasem historycznie, dziś - wszechstronnie.

Zoologia Rajskiego to mój ulubiony podręcznik.  ;D

Ja podobnie zakochałem się w licealnej "Biologii" Umińskiego, i do dziś mnie trzyma ;).
« Ostatnia zmiana: Stycznia 02, 2021, 05:52:22 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki