Szukam męża.

[semigreen]

Jak w temacie.
Musi kochać Lema, jak ja.

[skrzat]

 

[olkapolka]

Nie tak szybko...pomożemy...znajdziemy, pełno tutaj mężów, ale może najpierw jakiś...ten...jak to on? dowód miłości?

[liv]

Uff...już dawno nie czułem takiego ciężaru odpowiedzialności, chyba od czasów Furtianki Agaty.

Nie tak szybko...pomożemy...znajdziemy

Jasne, że...tylko trzeba doprecyzować - kiedy uciekł i gdzie był ostatnio widziany?
Ale jeśli ma być nówek, to może z takich?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Serc%C3%B3wka_pospolita

[Q]

Noo, ciekawe...  Choć w zasadzie już wątek matrymonialny mieliśmy...

[semigreen]

Standardowo: cztery kończyny,  mózg w głowie, brak ogona oraz przylg,  dwie brodawki na twarzy, scyzoryk w rękawie.

[Q]

Scyzoryk? Z opisu sądząc to musi być Ijon Tichy .

[semigreen]

Czyli był tu! Wiedziałam. ..

[olkapolka]

Strasznie nakruszył tu biszkoptami i zostawił puszki po sardynkach...to może Ty zostaw wiadomość albo wiadomy dowód, bo on tu wróci - na pewno - znowu zgubił scyzoryk...

[Q]

Wróci i to szybko, przecież poza scyzorykiem jajecznicę na reaktorze zostawił, a może to była słonecznica...?

[semigreen]

Wybaczcie, jeśli to będzie zgorszenie i nietakt. Ja mam dla niego... sep..ki!!

[maziek]

No jak już pokazujesz sepulki to zlecą się jak osy do dżemu...

[olkapolka]

Wróci i to szybko, przecież poza scyzorykiem jajecznicę na reaktorze zostawił, a może to była słonecznica...?

Teraz to już chyba wspomnienie o...

No jak już pokazujesz sepulki to zlecą się jak osy do dżemu...

A nie chodziło o separatorki?
Wtedy zgorszenie, że mąż ich używa;)

[Q]

Temat trochę dla mnie niezręczny: mam żonę, a nie mam sepulek.

Ja mam dla niego... sep..ki!!

Czyżby szczęśliwie się u nas odnaleźli?

Wróci i to szybko, przecież poza scyzorykiem jajecznicę na reaktorze zostawił, a może to była słonecznica...?

Teraz to już chyba wspomnienie o...

Słonecznice długo się warzy... A jajecznica Tichego zawsze może w wir czasowy wpaść, i jak wiedzieć, w którym momencie po nią sięgnąć, wciąż jadalna będzie... tylko trochę radioaktywna. No, ale, jak kto na weselu w Atomicach gościł, to mu takie rzeczy niestraszne...