Ależ
dzi

przecież każdy wie, że to prowokacje...

(dlatego użyłem określenia -
oszołomy. Zawsze jak czytam coś na onecie to pobieżnie przeglądam wypowiedzi ludzi. Prawie zawsze ktoś zachowuje się prowokacyjnie, ale czasem układa się z tego naprawdę śmieszny dialog, tak jak w powyższym przypadku.
CU
Deck