Autor Wątek: Śmierć na żywo  (Przeczytany 11323 razy)

Bladyrunner

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 507
    • Zobacz profil
Śmierć na żywo
« dnia: Kwietnia 01, 2005, 11:57:42 pm »
"Śmierć na żywo", była taka książka, skądinąd niezła, która traktowała o robieniu medialnego show ze śmierci człowieka. Dziś, czy oskarżycie mnie o cynizm jeśli powiem, że słowo ciałem się stało? Czy jest coś bardziej obrzydliwego, niż prześciganie się poszczególnych stacji w przebojowości programu o umierającym papieżu? No tak, wszak o widza trzeba dbać. Trzeba było skrupulatnie zebrać materiały i ustalić kolejność, wysłać korespondentów do Watykanu, Wadowic i gdzie się tylko dało, kupić kilogramy cebuli, żeby mieli oni szkliste oczy. Pomyśleć, że wszystkie media szykowały się do tego od tygodni, bo przecież takiego widowiska nie można przygotować od ręki. Jedyne czego jeszcze brakuje, to transmisji na żywo z papieskiej komnaty z pulsującym w tle wykresem elektrokardiogramu.
Na ogół cieszy mnie gdy rzeczywistość dogania fantastykę.
Na ogół.
« Ostatnia zmiana: Września 27, 2005, 01:49:11 am wysłana przez Terminus »

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Śmierćna żywo
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 02, 2005, 09:40:00 am »
Ciało słowem się stało?

Żyjemy w wieku mediów. Dzisiaj nawet wojna jest medialna. Jak dobrze przeszukasz Internet znajdziesz linki do filmów z egzekucji wykonywanych przez islamskich ekstremistów. Czy dziwi cię to, że ilość downloadów tego tego typu treści bije rekordy popularności?

Przeżywamy kryzys wartości. Młody następca tronu Wielkiej Brytanii pokazuje się na przyjęciu w brunatnej koszuli ze sfastyką na ramieniu... a potem tłumaczy się, że jakoś nie skojarzył tego symbolu.
Jakiś czas temu czytałem o pewnej sondzie, która została przeprowadzona w Wielkiej Brytanii. Pytanie brzmiało: Co uważasz za najtragiczniejsze wydarzenie XX wieku? I wiesz jaka odpowiedź wygrała?

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!ŚMIERĆ KSIĘŻNY DIANY!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jakoś wyleciała im z pamięci Druga Wojna Światowa, Hiroshima, masę innych wojen i innych tragicznych wydarzeń.
Czy to nie kryzys wartości ?

Wracając do twojej wypowiedzi. Wczoraj oglądałem sporo telewizji. Polska była podporządkowana wydarzeniom z Watykanu, ale niemiecka telewizja nie szczególnie się tym przejmowała. Emitowany był typowy program telewizyjny. Papież jest Polakiem, więc nie dziwi mnie, że polska telewizja dostała świra na tym punkcie. Jedyne co może denerwować to nachalność coniektórych dziennikarzy. Masz rację, że wygląda to na wyścig między reporterami poszczególnych stacji, o to kto pierwszy poda tą "wyczekiwaną" przez nich informację! Hipokryzja!

Cytuj
Jedyne czego jeszcze brakuje, to transmisji na żywo z papieskiej komnaty z pulsującym w tle wykresem elektrokardiogramu.  


O to się nie martw. Watykan do czegoś takiego nie dopuści. To skostniała i konserwatywna instytucja, która przeżyła wieki wojen i światowych kataklizmów.

Macrofungel

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 512
    • Zobacz profil
Re: Śmierćna żywo
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 02, 2005, 06:00:39 pm »
Te wszystkie doniesienia o stanie zdrowia papieża są niewiele warte- najpierw mówią, że mu się polepsza, potem że jego stan jest krytyczny, za chwilę zapada w śpiączkę, żeby zaraz znowu się obudzić. Każdą nową wiadomość dementują średnio po pięciu minutach. A tak na prawdę to nikt dokładnie nie wie, co się teraz dzieje w Watykanie. Macie sporo racji, jeśli uważacie ten szum medialny za wariactwo. Ja w każdym razie nie zamierzam już dzisiaj oglądać polskiej telewizji publicznej.

Macrofungel

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 512
    • Zobacz profil
Re: Śmierćna żywo
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 02, 2005, 06:14:19 pm »
A tak przy okazji: byłem dzisiaj w Empiku, a tam co trzydzieści, w porywach nawet co dwadzieścia sekund jakaś ręka sięga po najnowszą książkę papieża. Czy jego proza zawsze cieszy się taką popularnością? Osobiście wątpię.

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: Śmierćna żywo
« Odpowiedź #4 dnia: Kwietnia 03, 2005, 03:05:04 pm »
Nie demonizowałbym zbytnio medialności agonii papieża. Sam nie jestem absolutnie katolikiem, ani wyznawcą żadnej innej religii, ale do papieża żywię duży szacunek, ze względu na jego dokonania społeczno-polityczne. Jest/był też bardzo pozytywnym kontrapunktem w świecie przywódców politycznych na całym świecie, którzy jak dla mnie są najparszywszymi świniami w ludzkich skórach, absolutnie nie zasługującymi na szacunek i wiarę w ich szczerość. Wg. mojej skromnej opinii papież w tym co robił i mówił był szczery i oddany ludziom, co właśnie ostatnie chwile jego życia potwierdzają. Myślę, że nie bez przyczyny zgodził się na relację z własnej agonii i sądzę/mam nadzieję, ze da to w ludziach jakowyś pozytywny efekt. A czy ludzie będą lepsi dla innych poprzez wiarę/religię, czy poza nią, to kwestia drugorzędna.