WSZYSTKO WYJASNIONE TUTAJ!
a_s_i_m_o 03.06.05, 09:40
Pole o sile 0,4 mikrotesli (taka wartość pojawiła się w badaniach z 2000 r.)
jest sto razy słabsze niż naturalne pole magnetyczne Ziemi.
HAHAHA! To sa jakies jaja. Jaki ma sens to badanie?!?
A co do Azyzmana:
Masz racje, co innego pracowac W a co innego mieszkac 500 metrow obok. Prawio
Biota-Savarta: Pole B generowane przez drut zanika z odlegloscia D jak 1/D.
Poza tym praca w rozdzielniach to mnostwo innego ryzyka.
We (wlasciwie) zupelnie nieszkodliwym rezonansie magnetycznym czlowiek znajduje
sie zazwyczaj 40-100 minut i jest umieszczony w polu kilku Tesli. To jest: 5000
razy wiecej niz pola od linii wysokiego napiecia.
CO DO SAMEGO BADANIA:
Przy liniach magnetycznych zazwyczaj mieszkaja ludzie ubozsi niz srednia. A tego
czynnika nie wzieto pod uwage w badaniu.
Oczywiscie nie mowie, ze nie nalezy wziac pod uwage ze "pole magnetyczne jest
potencjalnym (CZYLI BYC MOZE) czynnikiem zwiekszajacym ryzyko raka", i pewnie
nie nalezy sie tam budowac.
Ale zapewniam Was, ze 10 papierosow wypalonych przez matke w czasie ciazy, (nie
dziennie, 10 papierosow w n.p. pierwszych 3 miesiacach), albo jedna wizyta na
imprezce z papierosami w powietrzu zwieksza to ryzyko duzo bardziej niz te
(przeszacowane jak wyzej wyjasnilem) 70%.
70% czyli z 1/2000 do 1/1200.
-- 
Laicki głos rozsądku w Twoim domu
*
Unikajcie kabli przewodzacych prad elektryczny
mis22 04.06.05, 01:25
gmsaxz napisał: 
> Mieszkam ok. 100m od linii. W życiu bym nie pomyślał że to czymś grozi moim 
> dzieciom.
W wielu domach w scianach sa zainstalowane kable. Przez nie plynie prad 
elektryczny gdy w domu zostanie wlaczone jakiekolwiek urzadzenie elektryczne. 
Siedzac lub lezac w poblizu takiego kabla czlowieka naraza sie na wyzsze pole 
magnetyczne niz wytwarzane przez linie elektryczna odlegla o 100 m poniewaz 
natezenie pola maleje proporcjonalnie do odleglosci. Sugeruje wylaczyc 
wszystkie urzadzenia elektryczne w domu wlacznie z komputerem. Gdy urzadzenia 
sa wlaczone nalezy wyjsc z domu aby uniknac ryzyka.
*
To żadna nowość!
azyzman 03.06.05, 09:13
To żadna nowość! Już kilkadziesiat lat temu energetyka polska nie przyjmowała 
np. do pracy w rozdzielniach wysokiego napięcia ludzi młodych. Warunkiem było, 
by był żonaty i miał co najmniej dwoje dzieci. Nikt potem nie mówił o 
szkodliwości, o chorobach zawodowych o wypłacaniu odszkodowań itp. Oczywiście 
wszystko zależy też od predyspozycji samego organizmu. MNie np. silne pole 
elektryczne nie przeszkadza, a mojemu synowi wystarczy przejść pod linią 110 
kV, by rozbolała go głowa - sprawdzaliśmy to kilkakrotnie. A więc Szanowni 
Dyskutanci nie wyśmiewajcie wszystkiego co przeczytacie! Tym bardziej, że warto 
wiedzieć, że szerokość strefy bezpieczeństwa po obu stronach linii wysokiego 
napięcia, w której nie wolno budować niczego, w Polsce jest znacznie szersza 
niz np. w Anglii. A to dlatego, że my przyjeliśmy przed laty normy... 
radzieckie, a w Rosji przy tamtych przestrzeniach nie trzeba było liczyć się 
oszczędnością gruntów ich wartością i ewentualnymi odszkodowaniami dla 
właścicieli.
*
Re: To żadna nowość!
jasiek111 03.06.05, 09:30
A z ciekawości zapytam : jak Twój syn reaguje na inne urządzenia, np 
gospodarstwa domowego, wytwarzające silne pole magnetyczne?
>energetyka polska nie przyjmowała 
> np. do pracy w rozdzielniach wysokiego napięcia ludzi młodych
O tym szczerze mówiąc nie słyszałem... energetyka polska to bardzo szerokie 
pojęcie... możesz podać konkretne przykłady?
pozdrawiam - jasiek
*
Re: Linie wysokiego napięcia powodują białaczkę?
olo3000 03.06.05, 09:27
Na 100% linie wys napiecia sa szkodliwe - ja nie potrzebuje czekac na wyniki
badan naukowcow - wystarczy ze sie przejde czy przejade samochdem POD taka linia
i czuje bol glowy. Probowalem nawet jako pasazer zamknac oczy jakis kilometr
przed linia i dokladnie gdy bylismy POD czulem ten bol - zawsze sie sprawdzalo!
Odpowiedz  Link  Zgłoś
 Re: Linie wysokiego napięcia powodują białaczkę?
milqin 03.06.05, 09:38
To bylo malo inteligentne z tym samochodem
Jak wiadomo (z fizyki) ładunek rozchodzi sie po samochodzie. Nigdy nie dostaje 
sie do wewnątrz (zastosowanie klatki Faraday'a). Wiec bóle głowy są raczej 
spowodowane czym innym a nie liniamy napięcia. Pole magnetyczne w aucie może 
pochodzić jedynie od urządzen znajdujących się w samochodzie.
Odpowiedz  Link  Zgłoś
 Re: Linie wysokiego napięcia powodują białaczkę?
el_triste 03.06.05, 11:37
Może on jeździ trabantem 

Odpowiedz  Link  Zgłoś
 powodują GLUPACZKE NIEDOUCZKE
lungompa 03.06.05, 16:04
Juz kolegom wyjasniam - on ma taki samochod (slyszalem na 100% od jednego 
znanego profesora co sie na tym zna) z antena (a ta antena ma wzmacniacz 
rezonansyjny a elektrody oczywiscie sa przyklejone do jego glowy) no i ten 
lancuch (od psa) jako uziemienie - teraz moi przedmowcy latwo zrozumieja, ze 
bol glowy spowodowany jest kwantowym dzialaniem ladunku tunelowego wprost 
proporcjonalnie do odwrotnosci grubosci uziemiajacego lancucha - no i wszystko 
jasne !!!
A teraz serio - Czy ktos wie jakie natezenie pola magnetycznego istnieje 60 cm 
od ekranu monitora (CRT) PC ?
No wlasnie....
Odpowiedz  Link  Zgłoś
*
astonished 03.06.05, 19:30
milqin nie powinna zabierać głosu w sprawach, na których sie nie zna, a już tym 
bardziej powołując się na fizykę. Cóż to za zdanie "Jak wiadomo..."? Klatka 
Faradaya chroni przed polem elektrycznym, a nie magnetycznym, które jest bardzo 
trudne do ekranowania.
Pozdrawiam
zdziwiony
*
artur_karczmarek 03.06.05, 09:35
problem poruszany w artykule dotyczy mnie bezpośrednio. jestem bowiem 
samoistnym posiadaczem działki przez którą w odległości 2 metrów od budynku 
mieszkalnego znajduje się linia wysokiego napięcia. dlatgo z zainteresowaniem 
przeczytałem o kontrowersjach odnośnie tego, czy fakt zamieszkiwania pod lub w 
pobliżu takiej linni ma wpływ na moje zdrowie. czytając zdawałem sobie jednak 
sprawę z tego, że w grę wchodzą ogromne kwoty odszkodowań, jakie firmy 
przesyłowe (w tym Polskie Sieci Energetyczne jedna z największych firm w kraju) 
musiałyby wypłacić potencjalnym poszkodowanym. 
dlatego nie zdziwiłem się, iż wynikom jednych ekspertyz, będą przedstawiane 
wyniki innych.
ale na logikę, wychodząc ponadto z własnego doświadczenia życiowego mój pogląd 
na sprawę jest następujący:
Babcia, która wcześniej zamieszkiwała posesję umarła na raka, Dziadek też nie 
był okazem zdrowia. wsród sąsiadek na porządku dziennym są problemy z tarczycą, 
itd. nie wspominam już o tym, że w chwili gdy przez linnie przesyłany jest prąd 
(co nie ma na szczeście miesjca przez cały czas) monitor komputera zaczyna 
szwankować, tak samo jak komórka, telewizor i radio. nie mam dowodów na to, iż 
wszystko to wina słupów i prądu, ale ponieważ w grę wchodzi zdrowie moje i 
moich dzieci z chęcią zbył bym ową posesję i przeniósł się gdzie indziej. tu 
jest pewien problem - nie chce sprzedać jej za symboliczną złotówke, ale za 
tyle, abym mógł pobudować się gdzie indziej. a działka jest spora, z dobrą 
lokalizacją, pod Warszawą. problemem jest tylko to, że potencjalni nabywcy 
powołując się na fakt przechodzenia przez posesję problematycznej linni chcą za 
nią zapłacić znacznie mniej, niż bym się mógł spodziewac... widać ludzie 
jednak traktują tę sprawę poważnie (i wcale im sie nie dziwię)
dodam jeszcze na koniec, że za owe słupy moi dziadkowie, za głębokiej komuny, 
otrzymali odszkodowanie jedynie za... szkody rolnicze, jakich dokonały koparki 
w ogródku, zaś jeden z sąsiadów który nie chciał dopuścić do postawienia słupów 
na swej posesji bez godziwego odszkodowania wylądował w... areszcie. takie 
kiedyś czasy były piękne...
przed oddaniem sprawy o odszkodowanie do sądu powstrzymuje mnie wysokość wpisu 
od wartości przedmiotu sporu, fakt istnienia sprzecznych ekspertyz w zakresie 
szkodliwości linni i istnienie osób (nawet wsóród sędziów), którzy nie uznają 
owej szkodliwości, ale sami pod słupem mieszkać by nie chcieli...
pozdrawiam dbających o zdrowie swoje i swoich dzieci. 
*
arahat1 03.06.05, 09:37
mozna juz kupic za 1 zlotych
*
a_s_i_m_o 03.06.05, 09:38
Przy liniach magnetycznych zazwyczaj mieszkaja ludzie ubozsi niz srednia. A tego
czynnika nie wzieto pod uwage w badaniu.
Oczywiscie nie mowie, ze nie nalezy wziac pod uwage ze "pole magnetyczne jest
potencjalnym (CZYLI BYC MOZE) czynnikiem zwiekszajacym ryzyko raka", i pewnie
nie nalezy sie tam budowac.
Ale zapewniam Was, ze 10 papierosow wypalonych przez matke w czasie ciazy, (nie
dziennie), albo jedna wizyta na imprezce z papierosami w powietrzu zwieksza to
ryzyko duzo bardziej niz te (przeszacowane jak wyzej wyjasnilem) 70%.
70% czyli z 1/2000 do 1/1200.
-- 
Laicki głos rozsądku w Twoim domu
*
maciej48 03.06.05, 09:59
A linie średniego napięcia baby podnicają łokrutnie, a jak redahturka bedzie 
trzymać w torebce bateryjkę to łorgazmu dostanie niechybnie dnia nastepnego!
Przestańcie ekscytować ludzi każdą bzdurą, na którą "nałukowce" chcą załapać 
kolejne dotacje!
*
a_s_i_m_o 03.06.05, 10:11
Ja uwazam, ze Wojciech Moskal (autor tego artykulu) powinien napisac dlugi
artykul pod tytulem:
"Czy Wojciech Moskal pobil wlasna matke?"
Zaczac od statystyk dotyczac pobic w rodzinach.
Pare wywiadow z sasiadami i na koncu na samym koncu powiedziec, ze nie wiadomo,
bo sasiedzi rzadko odwiedzaja mieszkanie matki Moskala.
-- 
Laicki głos rozsądku w Twoim domu
*
Tutaj pragnę zaznaczyć że w ogóle nie czytałem artykułu ani nawet nie rozważałem czy zacząć go czytać, żyjemy w takich czasach że tylko autentyczną wartość merytoryczną wypowiedzi mają zbiasowane oszołomy, a dziennikarze to pazerne na pieniądze śmieci którzy napiszą tak jak im kto da w łapę, tylko debil by się z ich zdaniem liczył.
*
jas_wedrowniczek2 03.06.05, 12:10
Zdumiewajace jak fakty ciężko się przebijają: 
Popatrzcie na listę z 2001 r. 
zdrowie.org.pl/diseases/wyswietl_vad/588 - Rodzaje czynników ryzyka 
rozwoju nowotworu 
Jest jak abel krowie w wkapicie "Czynniki fizyczne i chemiczne" 
...Pod wpływem promieniowania jonizującego najczęściej powstają nowotwory 
układu limfatycznego i szpiku kostnego. Promienie nadfioletowe przyspiesza 
powstawanie raka skóry. Zawodowo narażone na powstanie tego nowotworu są osoby 
przebywające z racji wykonywanego zawodu często i długo na słońcu (np. rolnicy, 
marynarze, rybacy), ponieważ są szczególnie narażone na szkodliwy nadmiar 
promieniowania ultrafioletowego słońca.
Dla niewtajemniczonych linie energetyczne także wytwarzają promieniowanie 
jonizujące.
Smutna jest konkluzna artykułu: "wiem że nic nie wiem" ...
Lista czynników jest długa, moze linie energetyczne nie są największym ale dla 
kogoś kto kilkanaście lat mieszka w ich pobliżu moze poczuć sie trochę 
zagrożony, Pomyślcie o tym zwłaszcza gdy słyszycie taki charakterystyczny 
dzwięk skwierczenia. To prawdopodobnie izolator na słupie ma upływność. 
Janusz / Gdańsk
*
a_s_i_m_o 03.06.05, 12:36
Dla wtajemniczonych:
Linie nie wytwarzaja promieniowania jonizujacego.
-- 
Laicki głos rozsądku w Twoim domu
*
Tutaj zropbię przerwę żeby nie przekroczyć ilości znaków dozwolonej na post