Ależ Panie Nexusie Galaktyczny, broń Boże!
Ja jestem za zapobieganiem złu (krzywdzie, cierpieniu itp.) ZANIM ono się narodzi, w sensie dosłownym i przenośnym. I mam wrażenie, że wyraziłem to jasno, jednoznacznie.
Natomiast kwestia CZYM jest zło (krzywda, cierpienie itp.) jest kwestią inną. Moim zdaniem - nieudowadnialną na gruncie argumentów ścisłych, weryfikowalnych, twardych, powszechnie uznawanych (jak np. teza, że 2+2=4). To jest kwestia należąca do gatunku aksjologicznego, aksjologii zaś się nie uzasadnia "na gruncie". To jest kwestia swobodnego wyboru, wolnej woli (patrz: "Maska").
VOSM