Stanisław Lem - Forum
Polski => Lemosfera => Wątek zaczęty przez: Lieber Augustin w Listopada 02, 2017, 08:47:24 pm
-
Witam szanowni państwo!
Jestem nowicjuszem na Forum, a do tego cudzoziemcem, i nie wiem, czy poprawnie założyłem ten wątek, czy też nie.
Do istoty rzeczy: jestem wielbicielem twórczości Lema, przeczytałem niemal wszystkie jego dzieła w języku rosyjskim (co prawda, nie wszystko mi się podoba – à propos). Obecnie uczę się języka polskiego i czytam ksiąnżki mistrza w oryginale. Posiadam względnie dużą kolekcję ebook’ów i chciałbym się podzielić nimi z szanownymi Forumiczami – może akurat ktoś znajdzie coś interesującego dla siebie. Oto adres:
:)
???
Niech to będzie, powiedżmy, wpisowe do Klubu Miłośników Twórczości Lema. Nie wiem, czy to nie narusza jakichś praw autorskich, w takiem razie proszę Moderatorów o usunięcie niewłaściwych plików.
A w zamian proszę o małą przysługę.
W żaden sposób nie potrafię znaleźć pewnego opowiadania, a mianowicie „Koniec świata o ósmej”, które bardzo mi się podoba – w przekładzie naturalnie. Zarówno redakcja z 1957 jak z 1947 roku. Chętnie bym przeczytał go po polsku. Również chętnie preczytałbym „Czarną komnatę profesora Tarantogi”.
A więc proszę o pomóc – jeżeli ktoś z szanownych Forumiczów posiada te książki, może by tak udzielił mi ebooka, a nawet fotokopię stron. Z góry jestem bardzo wdzięczny.
Przepraszam za ewentualne blędy gramatyczne oraz stylistyczne.
-
Drogi Panie Nowicjuszu, dobry wieczór,
Wszystko wie Wiktor, Lemolog. Radzę się zwrócić do niego :-)
R.
-
Jestem nowicjuszem na Forum, a do tego cudzoziemcem, i nie wiem, czy poprawnie założyłem ten wątek, czy też nie.
Witamy, poprawnie:)
Nie wiem, czy to nie narusza jakichś praw autorskich, w takiem razie proszę Moderatorów o usunięcie niewłaściwych plików.
Myślę, że o tym czy to narusza prawa autorskie - czy też nie - zdecyduje skrzat i ewentualnie usunie to i owo:)
Przepraszam za ewentualne błędy gramatyczne oraz stylistyczne.
Nie ma za co przepraszać - też wszystko w porządku:)
Co do opowiadań: "Koniec świata..." i "Czarna komnata..." - chętnie się nimi podzielę - do Twojego użytku:)
Tylko daj mi trochę czasu na zeskanowanie - nie mam ebooków.
-
Lieber Augustin chciałbym tak dobrze mówić po ukraińsku jak Ty po polsku :) .
-
Stanisław Remuszko, olkapolka, maziek - serdecznie dziękuję za odpowiedż. Bardzo mi miło...
maziek, może nie uwierzysz mi, ale wcale nie mówię po polsku. Tylko czytam, no i trochę piszę.
-
olkapolka, przed chwilą przeglądałem pocztę... nie potrafię znaleźć odpowiednich słów, żeby podziękować.
Wszystko w porządku. Jutro będę czytał.
Jeszcze raz dziękuję Pani za fatygę!
-
Nie trzeba szukać słów - chyba, że w słowniku - tych brakujących do zrozumienia opowiadań:)
Dodam tylko, że opowiadania pochodzą z tego wydania:
http://80.252.6.2/lem/prcl/kolekcja--dziela-stanislawa-lema- (http://80.252.6.2/lem/prcl/kolekcja--dziela-stanislawa-lema-)
I podzielam podziw maźka dla Twojej znajomości polskiego...Kongres futurologiczny po polsku - na pierwszy ogień - fiu...fiu..!:)
-
olkapolka, dziękuję ogromnie. Odpisałem na email.
A co do znajomości języka polskiego, to dzięki codziennej lekturze. Już przeczytałem cały stos książek po polsku:)
Z roku 2014 jakoś nie chcę więcej czytać po rosyjsku. Diabli z tym państwem... nie, raczej baństwem.
-
Niech to będzie, powiedżmy, wpisowe do Klubu Miłośników Twórczości Lema. Nie wiem, czy to nie narusza jakichś praw autorskich, w takiem razie proszę Moderatorów o usunięcie niewłaściwych plików.
Cenimy miłośników Lema, jednak udostępnione pliki naruszają prawa autorskie i to, można powiedzieć, drastycznie!
-
Rozumem... To co pan poleci teraz zrobić? Zamknąć dostęp do dysku internetowego? albo może usunie pan część plików? Z góry zgadzam się z pańską decyzją.
-
Aż kusi mnie poruszyć temat portalu z gryzoniem w nazwie, którego użytkownicy regularnie mordują dochody z książek, udostępniając publicznie ich kopie na swoich kontach.
Znajomy wydał kiedyś książkę. Schodziła z półek w księgarniach jak świeże bułeczki. A potem wyszła w wersji epub/mobi i od tamtej pory ilość sprzedanych egzemplarzy papierowych spadła praktycznie do zera. A kopii cyfrowych sprzedało się kilka sztuk. Dosłownie. Kopie na gryzoniu pojawiały się jedna za drugą jak grzyby po deszczu, administratorzy niby reagowali, ale z opóźnieniem. No i zipa dumna, panie.
Reasumując: to fajnie, że masz kolekcję książek Lema, ale na Twoim miejscu bym to od-udostępnił.
-
Baństwo w państwie czy jakoś tak...dziękuję za kwiaty prosto z Odessy:) - w założycielskim - chociaż i tak - chyba źle podane namiary, bo mnie się nic nie otwierało - uśmiech miast linki...zrobiłam:)
Czyli: pożytek ze smoka, ale użytek własny:)
Gryzoń jest powiedzmy lokalny - a jutjub? Komu sprzyja?Ziippp:)
-
Gryzoń jest powiedzmy lokalny - a jutjub? Komu sprzyja?Ziippp:)
Wbrew pozorom Youtube jest legalny, to znaczy rozlicza się z właścicielami praw autorskich do utworów muzycznych tam opublikowanych.
-
Rozumem... To co pan poleci teraz zrobić? Zamknąć dostęp do dysku internetowego? albo może usunie pan część plików? Z góry zgadzam się z pańską decyzją.
Chyba najlepiej byłoby zamknąć dostęp dla osób postronnych, bo jednak udostępnianie plików/utworów, chronionych prawem autorskim, jest niezgodne z prawem.
-
Z bardziej nietypowych działań możesz jeszcze postarać się zdobyć status biblioteki (najlepiej publicznej :) )...lub, co chyba trudniejsze - szkoły.
Także - wybór szeroki 8)
-
Wbrew pozorom Youtube jest legalny, to znaczy rozlicza się z właścicielami praw autorskich do utworów muzycznych tam opublikowanych.
Mało tego - na żądanie posiadaczy praw autorskich usuwa pirackie materiały, jeśli się tam już znajdą. Z tego co wiem sporo amerykańskich wytwórni muzycznych czy filmowych sadza pracowników (lub pisze stosowne boty) celem przeszukiwania YT pod kątem wyszukiwania piratów, i ich oczekiwania są przez właścicieli YT (czyli Google) regularnie spełniane*.
* Czasem nawet nadgorliwie. Była np. raz czy drugi taka zabawna sytuacja, że jakiś młody pracownik CBS-u delegowany do śledzenia wiadomych materiałów pomylił fanprodukcje "Star Trek" - na których obecność w Sieci wytwórnia ta programowo przymyka oko - z odcinkami oryginalnego serialu, i na podstawie jego zgłoszeń w/w fanfilmy były usuwane, a potem przywracane z przeprosinami od przełożonych nadgorliwca, w imię dobrych kontaktów studia z miłośnikami "ST".
Tak, YouTube działa na legalu i przywiązuje do tego dużą wagę, choć przy tej masowości pewna część nielegalnych materiałów zawsze się tam znajdzie, i ujdzie w tłoku spod administratorskich nożyc, niczym drzewa ukryte w lesie.
-
Gryzoń jest powiedzmy lokalny - a jutjub? Komu sprzyja?Ziippp:)
Wbrew pozorom Youtube jest legalny, to znaczy rozlicza się z właścicielami praw autorskich do utworów muzycznych tam opublikowanych.
Nie miałam na myśli rozliczania się z właścicielami praw autorskich przez serwis - tylko mozliwość pobierania plików i wykorzystywania ich za darmo przez kolejne osoby. Te osoby się nie rozliczają.
You Tube co prawda nie umożliwia tego wprost - bo nie ma opcji "pobierz", ale internet roi się od rad jak to zrobić.
Stąd uważam, że jest to nieco przekłamane - owszem, może się rozlicza, ale jednocześnie je rozpowszechnia (np. całe koncerty) - tzn. jego użytkownicy.
-
Stąd uważam, że jest to nieco przekłamane - owszem, może się rozlicza, ale jednocześnie je rozpowszechnia (np. całe koncerty) - tzn. jego użytkownicy.
Owszem, pewnej hipokryzji można się w tym dopatrzeć, jak się chce. Ale to w sumie chyba specyfika Google, że starają się być ponad, odpowiedzialność na poziom userów cedując. W końcu ichnia wyszukiwarka też tyle piractwa na życzenie Ci wskaże, że hoho...
-
uśmiech miast linki...zrobiłam:)
Ponieważ podane przeze mnie namiary zostały już usunięte, to chyba nie ma już o czym mówić.
Jeżeli wiedżałbym, że mój nieszczęsny wątek wywołuje taką burzliwą dyskusję, zapewne nigdy bym go nie zakładał. Z powagą stawię się do prawa w ogóle oraz do praw autorskich w szczególności. Myślałem jednak, że nie stanie się nic okropnego, jeżeli para-trójka zarejestrowanych członków Forum pobierą ebooka dla własnego użytku. Są to ludzi solidni i dyskretni, jestem pewien. Nie otworzyłem przecież swego własnego dysku internetowego dla powszechnego dostępu, tak żeby każdy łotrzyk i nicpoń z ulicy mógł robić geszefty, sprzedając pobrane ebooki gurtem i za tanjo:)
A więc, przepraszam bardzo państwo. W przyszłości nie będę już tak robił. Na jaki guzik trzeba nacisnąć, żeby zamknąć wątek?
w założycielskim - chociaż i tak - chyba źle podane namiary, bo mnie się nic nie otwierało
Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego nic się nie otwierało – słowo honoru, podałem poprawne namiary.
Baństwo w państwie czy jakoś tak...
Co do Państwa i Baństwa, to aluzja do „Edukacji Cyfrania” z Cyberiady.
-
Myślałem jednak, że nie stanie się nic okropnego, jeżeli para-trójka zarejestrowanych członków Forum pobierą ebooka dla własnego użytku. Są to ludzi solidni i dyskretni, jestem pewien. Nie otworzyłem przecież swego własnego dysku internetowego dla powszechnego dostępu, tak żeby każdy łotrzyk i nicpoń z ulicy mógł robić geszefty, sprzedając pobrane ebooki gurtem i za tanjo:)
Myślę, że osoby zarejestrowane na forum dysponują na swój użytek wszystkim książkami Lema - jeśli ktoś mógłby skorzystać to właśnie niezarejestrowani goście przeglądający forum.
Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego nic się nie otwierało – słowo honoru, podałem poprawne namiary.
Może tylko mnie się nie otwierało - nie ma znaczenia:)
Co do Państwa i Baństwa, to aluzja do „Edukacji Cyfrania” z Cyberiady.
Dyć:)
Na jaki guzik trzeba nacisnąć, żeby zamknąć wątek?
Myślę, że wątek (bez tej linki) może zostać - może ktoś jeszcze podyskutuje tutaj o prawach autorskich w ogóle.
-
jeśli ktoś mógłby skorzystać to właśnie niezarejestrowani goście przeglądający forum
Ups... muszę przyznać, że jestem baranem. Nie wziąłem pod uwagę, iż goście Forum nie mogą uczestniczyć w diskusji, natomiast mogą swobodnie przeglądać posty. Oto, co znaczy być mężczyzną w podeszłym wieku. 52 to nie żarty. Mózg się kurczy, widać, już następuje otępenie – demencja :'(
-
Nie przesadzaj, i tak nie masz źle. Ja na ten przykład nie mam mózgu, to nie ma mi się co kurczyć :) .
-
jeśli ktoś mógłby skorzystać to właśnie niezarejestrowani goście przeglądający forum
Oto, co znaczy być mężczyzną w podeszłym wieku.
Podeszłym do czego?;)
Lepiej podziel się wrażeniami z lektury opowiadań...ze zdziwieniem odnotowałam (a sama tam pisałam;)), że mamy taki wątek:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=883.msg39558#msg39558 (https://forum.lem.pl/index.php?topic=883.msg39558#msg39558)
O dramacie chyba dalej nic nie wiadomo:)
Ja na ten przykład nie mam mózgu, to nie ma mi się co kurczyć :) .
No tak - procesorowi może co najwyżej częstotliwość spaść, bywa że się przegrzewa - najgorsze te zwiechy;)
-
Oto, co znaczy być mężczyzną w podeszłym wieku. 52 to nie żarty.
Obruszać się na te podeszłe 52, czy się nie obruszać, ech dzieciaki ;D
Ja na ten przykład nie mam mózgu, to nie ma mi się co kurczyć :) .
Żartujesz jak Piłsudski...ten, na widok krzyczącego w lazarecie, bo mu kawał ręki szrapnel urwał...i o co tyle krzyku!
O, popatrz, temu obok całą głowę urwało - a nie krzyczy.
-
Lepiej podziel się wrażeniami z lektury opowiadań...ze zdziwieniem odnotowałam (a sama tam pisałam;)), że mamy taki wątek:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=883.msg39558#msg39558
O dramacie chyba dalej nic nie wiadomo:)
Według rozkazu, pani olkapolka!
Jak będę miał wolną chwilę, napiszę w wyżej wspomniany wątek o genetonie prof. Farragusa – z punktu widzenia inżyniera ze znajomośćą fizyki.
Nie przesadzaj, i tak nie masz źle. Ja na ten przykład nie mam mózgu, to nie ma mi się co kurczyć :) .
maziek, ależ jesteś pan dowcipnisiem.
A może, oto dla mnie i dla Ciebie recepta na inteligencję od mistrza:
„...więc po prostu całego niejako z mózgu zbudowali, aby myśleć mógł nogą, ogonem czy paszczęką, która tym samym pełna była zębów mądrości” (Oferta króla Okrucyusza)
Stomatologia implantacyjna jest teraz bardzo rozwinięta...
-
Nie przesadzaj, i tak nie masz źle. Ja na ten przykład nie mam mózgu, to nie ma mi się co kurczyć :) .
Ha!
Tak mi się skojarzyło offtopicowo: http://www.poorlydrawnlines.com/comic/not-as-smart/
;)
-
Mężczyzna jak wiadomo największe zgrupowanie komórek nerwowych ma w splocie słonecznym!
-
Do tytułu pasuje, do treści mniej, ale gdzieś dać trzeba...
Jeszcze przez ok. 10 dni [teraz już tylko ok. 5 - przyp. Q] można w BookRage zakupić pakiet ebooków z książkami Stanisława Lema
https://www.fahrenheit.net.pl/aktualnosci/stanislaw-lem-w-bookrage/
-
Cyfrant wypuścił właśnie - darmową! - eBookową wersję zbioru zatytułowanego - po prostu - "Lem. Antologia" (a zawieracjącego, jak wiadomo, teksty: "Science fiction: beznadziejny przypadek – z wyjątkami", "Terminus", "Nowa Kosmogonia", "Tragedia pralnicza", "Maszyna Trurla" i GOLEMowy wykład "O ewolucji"):
https://woblink.com/ebook/lem-antologia-stanislaw-lem-32411
-
Tym razem legalnie i w porozumieniu z Adminem (wiadomo z jakiej okazji ;) ):
https://polona.pl/collections/institutions/24/rok-stanislawa-lema,NTU1OTMwODM1Mjk1OTg5MzQwMw/