Temat jest lekko off-topic w stosunku do Lema, ale poniekąd przez Lema powstał. Nie wiem, czy dobrze kombinuję, ale niewinny (no, niecałkiem niewinny) post Terminusa:
Ja ubolewam, że nie potrafię się nie obudzić kiedy śni mi sie coś przyjemnego. Na ten przykład dziś właśnie śniła mi się pewna pani, która była ubrana w kompletny strój Ewy i miała dla mnie pewną ciekawą propozycję. Niestety, nie zdążyłem się przekonać czy chodziło jej o wspólne przeglądanie kolekcji znaczków pocztowych, bo właśnie gdy rzuciła się na mnie to się obudziłem.
Hm... filatelistka.
spowodował powstanie memu filatelistycznego, który infekuje, rozprzestrzenia sie wśród populacji tego forum. Jeśli ten mem istniał wcześniej to poprawcie mnie (ja tu jestem stosunkowo nowy). W ciągu dwóch-trzech tygodni mem filatelistyczny zainfekował czynną część populacji forum, a ja właśnie zaobserwowałem, jak wydostał się na
WOLNOŚĆ!Kolega zobaczył przez okno bardzo atrakcyjnego osobnika płci przeciwnej i głośno to skomentował, na co odparłem, że ma strasznie filatelistyczne myśli. Oczywiście musiałem się wytłumaczyć. Niedługo czekałem, by kolega użył tego sformułowania w rozmowie z koleżanką...