A propos Neksusowego artykulu sprzed roku - ostatnio byl bardzo ciekawy program w telewizji, ktory opowiadal o rozwoju biologii od czasow, gdy ludzkosc byla przekonana, ze zycie wykwita spontanicznie do najnowszych osiagniec nauki. Przy omawianiu DNA pokazywali tez hybrydy (szczura z oczami muszki owocowej na calym ciele - co ciekawe wszystkie dzialaja). Co zainteresowalo mnie jednak najbardziej to fakt, ze naukowcy (na Harwardzie) sa o krok od stworzenia syntetycznej, dzialajacej komorki. Poki co umieja stworzyc sztucznie pusta komorke (blone, ale normalnie spojna, ktora dzieli sie pod wplywem na przyklad podmuchu powietrza) i rybosomy, ktore w koncu sa kluczowe do tego, by komorka mogla sie dzielic i spelniac swoje genetyczne funkcje! Wprawdzie sa one za male, zeby je tak zmajstrowac narzedziami
, ale naukowcy potrafia zsyntetyzowac DNA (nie mialem pojecia, ze takie urzadzenia istnieja - wpisuje sie do komputera kombinacje kodu (ACGT), a maszynka robi reszte i wypluwa gotowe DNA w probowke), ktore im wytwarza dzialajace rybosomy. Bylem troche w szoku... Twierdza, ze za okolo rok beda w stanie wytworzyc pozostale komponenty. Skory na niedzwiedziu nie dziela, ale sa dosc pewni. I coz wtedy, drugie Genezis?