Nie wiem, dalibóg, jak wywnioskowałeś, to, co napisałeś wyżej. Oczywiście, pierwiastki promieniotwórcze rozpadają się z niezwykłą regularnością, co technicznie określa się parametrem czasu połowicznego rozpadu, to jest okresem, po którym połowa jąder stanie się jądrami innych pierwiastków, przy czym nie wiadomo, które to konkretnie jądra rozpadną się. Masz całkowitą i absolutną słuszność. Moje pytanie dotyczy wyjaśnienia, o czym rozmawiamy, o co chodziło w pierwszym pytaniu. Może ja nazbyt ściślacko podszedłem do Twego sformułowania "makroreal" ale natychmiast uznałem, że masz na myśli świat makro, czyli taki, który bada fizyka klasyczna. W fizyce klasycznej nie ma takich niewiadomych jak kwestia, które konkretnie jądro się rozpadnie, do każdego stanu prowadzi jedna i tylko jedna droga, i od każdego stanu prowadzi także jedna i tylko jedna droga do następnego. Nie ma w fizyce klasycznej takiej możliwości, żeby z danego stanu układu mógł on przejść do następnego na dwa sposoby, co do których wiadomo by było tylko tyle, że z pewnym, dokładnie znanym prawdopodobieństwem będzie to stan A albo stan B, ale nie wiadomo który.
W fizyce klasycznej nie ma przypadku. Pudełko zapałek pada zawsze w ściśle określony sposób i znając stan układu w momencie rzutu - wiadomo w 100%, jak upadnie. Jedynie brak wiedzy o stanie układu powoduje u obserwatora wrażenie przypadku. W zasadzie jeśli chodzi o przedmioty makro to niezwykle rzadko manifestuje się w ich oddziaływaniach skala mikro (czyli np. kwantowa). Czyli bardzo rzadko przedmioty w świecie makro zachowują się tak, że nawet absolutna znajomość stanu układu nie pozwala przewidzieć, w jakim kierunku będzie ewoluował. Przy czym należy tu jeszcze odróżnić przypadek chaosu, w którym co prawda można dowolnie ściśle podać, jaki będzie następny stan po obecnym, ale nie można tego zrobić dla zbyt wielu stanów naprzód, bo przewidywania nie tylko stają się coraz mniej dokładne, ale nawet się załamują. Jednak w chaosie także nie ma ani krztyny przypadku. Przejście od stanu do stanu można podać z dowolną dokładnością.
P.S. i w tym sensie przykładu z atomami "nie ma" w fizyce klasycznej. Nie istnieje w obrębie teorii.