W zasadzie mogłoby to iść do wątku tej strasznej AI - przypadkiem się zorientowałem, że kasy samoobsługowe w Biedronce analizują, co się kładzie na wagę (jak ktoś tam nie kupuje to kasa taka ma poziomy blat wagi, a pionowo za nim jest szyba, za którą jest skaner do kodów ale i musi być najwidoczniej kamera). Załapałem w pewnym momencie, że jeśli kładzie się produkt, który nie jest ometkowany tylko nabywany "luzem" na wagę - np. pieczywo z wypieku, owoce, warzywa - to kasa rozpoznaje, co się położyło. Zdradza się to tym, że jak położę cytrynę, to od razu wyświetla się krótka lista obrazkowa podchodzących wyglądem owoców cytrusowych. Jak położę bułkę - to krótka lista podobnego pieczywa. Czyli widzenie maszynowe, święty Graal w praktyce od kuchni
. Taki drobiażdżek. Czy raczej móżdżek.