Wlsnie ogladnalem GITS 2 (pirwsza czesc widzialem ze 4 lata temu), tylko ze po japonsku z Chinskimi literami. Ladne obrazki w 2ce, ale kurna nic nie zrozumialem...najgorzej bylo wtedy kiedy ta jedna babka (pani, dama, kobieta; sorry feministki) w bialym fartuchu gadala o czyms przez 10 minut...myslalem ze padne ze znudzenia. Generalnie nie ogladam anime czy jak to sie tak nazywa, ale widzialem tak z 5 filmow do tej pory, i badzo mi sie podobaly filmy Princess Mononoke i Ninja Scroll (facet plus samurajski miecz plus zarombiste potwory = duzo krwi i fajnej zabawy).
Socrates