Dla przypomnienia tła pisania i publikacji prasowej "Kongresu Futurologicznego" podam jeszcze ten link:
https://histmag.org/Plonace-Wybrzeze.-Grudzien-1970-1874No i jeszcze piosenka mi się przypomniała:
"Daj mi świat"Stenia Kozlowska...daj daj daj, nie odmawiaj daj... Tak to leciało.
No i ogólnie - rewolucja kulturalna, lato miłości, kult czterech pancernych, czyli postmodernizm.
Było "less is more" a wtedy "less is boring", kontrkultura, subkultura szły w natarciu na planową kulturę i gospodarkę.
(Zwłaszcza od marca '68 do lutego '71 - Gierek i Jaroszewicz jeździli wtedy do zakładów na wybrzezu gasić powtórne strajki. Ci przynajmniej "mieli gadane").
Może już warto zejść z polityki i frywolnych piosenek na samą treść noweli?
Brak jest podziału na rozdziały.
Kto zaproponuje pokrojenie całości na kawałki do poczytania?