Kwiz

[Q]

Jeśli przyjmiemy, że w/w figura ma nóżki o długości 2, da się ją podzielić na podobne figurki o nóżkach długości 1.

[maziek]

+

[olkapolka]

Ale co? Że o taki bazgroł (przepraszam) chodzi?

[maziek]

Yes, Milady

[olkapolka]

Ok - to też coś mam. Chyba nie było:

Masz 10 worków z monetami. W jednym z worków wszystkie monety są fałszywe, a w pozostałych są prawdziwe.
Moneta prawdziwa waży 10g.
Moneta fałszywa waży 9g.

Masz wagę cyfrową, ale możesz jej użyć tylko raz (jedno ważenie).

Pytanko: Jak możesz jednorazowo określić, w którym worku są fałszywe monety?

[maziek]

Przy tym zestawie warunków nie da się.

[olkapolka]

A co Ci się nie podoba w "zestawie warunków"?

Psss...jedno co mogę uściślić to z pytanka "jednorazowo" znaczy jednym ważeniem - tylko jednym użyciem wagi.

[maziek]

Czy liczba monet w workach jest określona, czy można wyjmować monety z worków itd. Jeśli można wyjmować to można zważyć zestaw monet z I worka jedną, z II dwie itd. tak do IX worka - manko w wadze wynoszące numer worka x 1g wskaże worek z fałszywkami a jak manka nie będzie to fałszywe są w X worku. Jeśli o to biega.

[olkapolka]

Czy liczba monet w workach jest określona, czy można wyjmować monety z worków itd.

O liczbie monet nic nie ma w zadaniu - nie jest określona. Nie ma żadnego zakazu w zadaniu co możesz robić z monetami i workami.
Masz tylko raz zważyć i podać który worek zawiera fałszywe monety.

Jeśli można wyjmować to można zważyć zestaw monet z I worka jedną, z II dwie itd. tak do IX worka - manko w wadze wynoszące numer worka x 1g wskaże worek z fałszywkami a jak manka nie będzie to fałszywe są w X worku

Muszę to przemyśleć, bo ja wyciągam monety z każdego worka:)

Psss...bardzo dobrze dostatecznie:)
Ale z zastrzeżeniem, że jak nie masz manka to "na wiarę" przyjmujesz 10.

Kiedy wyciągasz do końca - z 10 worka 10 wtedy manko pokaże worek na 100%. Nie ma manka - ktoś ukradł fałszywki i podrzucił prawdziwki;)

[maziek]

To redundacja .

[olkapolka]

Ja tam bym sprawdziła czy mi ktoś nie podmienił na prawdziwe;)

Ale rajt -w zadaniu jak wół, że w jednym są fałszywe...do 9 styknie.

Gratki!

[Q]

Że o taki bazgroł (przepraszam) chodzi?

Nawiasem: jest możliwy jeszcze jeden - a na upartego i dwa warianty, jeśli - pokrywające się, ale z definicji bezwymiarowe, punkty uznać za dostateczny łącznik:
https://math.stackexchange.com/posts/1439497/revisions
https://math.stackexchange.com/questions/1420433/is-there-more-than-one-way-to-divide-the-l-shaped-tromino-into-four-congruent

[olkapolka]

Że o taki bazgroł (przepraszam) chodzi?

Nawiasem: jest możliwy jeszcze jeden - a na upartego i dwa warianty, jeśli - pokrywające się, ale z definicji bezwymiarowe, punkty uznać za dostateczny łącznik:
https://math.stackexchange.com/posts/1439497/revisions
https://math.stackexchange.com/questions/1420433/is-there-more-than-one-way-to-divide-the-l-shaped-tromino-into-four-congruent

Nie rozumiem. To nie jest podział na 4 identyczne (przystające) części.

Mam na myśli obrazek gdzie są cztery prostokąty i cztery trójkąty.
Czy trójkąt o wspólnym wierzchołku z prostokątem może robić za jedną część? Za wielokąt?

W oryginalnym pytaniu:
Consider the following polygon constructed by adjoining three squares of equal area. (Aka, a "tromino".) Determine a method of subdividing this polygon into four congruent polygons.

Wg mnie 4 przystające wielokąty to coś jak mój bazgroł.

[maziek]

Tyż tak sądzę. Ale ciekawi mnie, jak doszedłaś do rozwiązania? Optycznie czy myślowo? Ja myślowo.

[olkapolka]

Narysowałam "L" - policzyłam ile ma kratek - podzieliłam na 4 i wyszło, że figury mają mieć po 3 kratki (u mnie) - to zdeterminowało kształt (bo po trzech prostokątach wychodziła 4 elka).
Jak wychodziłam z rysowaniem od skrajów, to czwarta figura była prostokątem. Narysowałam pierwszą figurę w kącie "L" i poszło.
To nie wiem  czy to było optycznie czy myślowo;)