[post napisany ze dwie godziny temu, tylko nie wysłany]
O, Panie Tomaszu, widzę, że i Pan jest kalwinistą (wg nomenklatury Kju)!
W przypadku Pana Boga, chodzi oczywiście o wszechwiedzę kategorycznie absolutną.
To milionowy dowód na to, że absoluty bywają - wewnątrz naszej logiki - formalnie współniemożliwe. Ergo - formalny dowód na nieistnienie Boga (TAKIEGO).
VOSM
pjes: w zbożnym celu, potrzebuję wolnej niedrogiej krakowskiej chaty (przynajmniej dwa pokoje) na noc z soboty na niedzielę 7 na 8 września 2013. Gdyby komuś coś świtało/majaczyło, uprzejmie proszę o cynk :-)