Liv na kołduny po mazursku,
Ja z Mazurami niewiele. Bardziej już warmiński. Ale najbardziej - suwalski.
Dlatego...no, niech tam. Przepis rodzinny na kartacze, zwane gdzieniegdzie cepelinami. Roboty od groma, więc mało się nie opłaca.
Tajne/poufne. Spec.zn.
Kartacze suwalskieSkładniki:- ziemiaki ~ 3 kg
- mięsa: 1. biodrówka ~1,5 kg :
2. boczek~20-30 dag (ew, zamiast boczku, pachwina z mięsem)
-5 cebul średnich (1 do rosołu, 4 posiekane lekko podsmażone na maśle.
- przyprawy do rosołu: marchewka, pietruszka, liść laurowy, cebula w całości
RobotaDzień wcześniej lub rano
¼ ziemiaków (ok. 0,8 kg) ugotować i zrobić masę puree
Na mięsach ugotować rosół z dodatkami j/w. Można dorzucić kostkę rosołową.
Robota głównaFarsz mięsnyUgotowane w rosole mięso obieramy, kroimy w kawałki i mielemy maszynką (duże oka sitka). Z mięsem mielemy podsmażoną cebulkę. Do pulpy mięsnej wrzucamy 2 surowe jajka i dobrze mieszamy. Nie solimy
CiastoŚcieramy pozostałe ziemniaki (ok 2,5 kg) jak na placki. Masę ziemniaczaną wyciskamy przez lnianą ściereczkę pozbywając się wody, ale bez przesady
Do uzyskanej suchej masy dodajemy ziemniaki ugotowane ok.1/4, nie więcej niż 1/3
Mieszamy wszystko dodając 2 łyżki mąki krochmalnej (ziemniaczanej) – lekko solimy
FinałZ ciasta ziemniaczanego formujemy kartacze nadziewając farszem mięsnym
Wrzucamy do wrzącej, posolonej wody gotując ok. 15 minut (aż wypłyną).
Podajemy w wcześniej uzyskanym rosole, albo, jak kto lubi.
Np. maźnięte tłuszczykiem z cebulką. Maźnięte...pływać mają.