W każdem - dobry pretekst żeby powtórzyć po latach "Lalkę"
Tak. Aczkolwiek "Lalki" nie ma tam wiele. Owszem, pojawia się (na chwilę) Wokulski, czy raczej Wo Ku Kyi
, ale wydarzenia oglądamy z perspektywy japońskiej, i to ona jest istotna, rzecz traktuje bowiem o przemianach cywilizacyjnych
epoki Meiji, fantastycznie spotęgowanych przez wprowadzenie geistowego metalu i bazujących na nim wynalazków. Przy czym jednak Dukaj mógłby - mówiąc o tym swoim utworze - przywołać słowa Pawlika, świetnego (jak wiemy) odtwórcy roli prusowego Rzeckiego:
" Interesują mnie przede wszystkim ludzie mali, zagubieni w mechanizmie współczesnego świata, niepotrzebni. Wiecznie zakłopotani wszystkim, co ich otacza, niemal samym faktem swego istnienia, nieśmiali, zbędni ludzie - właśnie oni wzruszają mnie najbardziej.". Jest to zresztą optyka bliska i samemu A.G. (znanemu jako B.P.), który - w głośnej obronie Gierymskiego - twierdził, że
Żydówka z pomarańczami to dla artysty temat nie gorszy (może nawet lepszy), niż
Aleksander Wielki przepływający... Ocean Spokojny... wpław (i o którym Świętochowski rzekł:
"Jak w swych Kronikach unika lotu po szczytach i chętnie zagląda do każdego załamka nizin, nie unosi się nad żadną wielkością, a skwapliwie broni małość, którą nieraz nawet sofistyką rozdyma, ociera z kurzu i brudu, myje i stroi, podobnie w swych utworach zjednywa serca czytelników przede wszystkim dla istot maluczkich, ciemnych, upośledzonych i sponiewieranych."). Tym samym J.D. odszedł od ulubionego (dotąd) tematu
wielkich, silnych, jednostek... acz nie do końca, bo
Stach W., obecny przez (prawie) nieobecność, a uwolniony od balastu bycia amantem Izabeli wraca do swej pierwotnej konfiguracji (tej z czasów, gdy - robiąc za protoplastę Tony'ego Starka
- zarabiał na interesach z wojskiem, carskim) w wydaniu jeszcze spotężniałym, i realizując swoje patriotyczno-naukowe (a pewno i osobiste) ambicje przemeblowuje świat
małych ludzi, niejako mimochodem, nie oglądając się na konsekwencje (co zbliża go do dawnego dukajowego bohatera - Xavrasa Wyżryna).
Obszerniejszy fragment:
https://naekranie.pl/aktualnosci/imperium-chmur-przeczytaj-fragment-powiesci-jacka-dukaja-1597162959I praca poświęcona Wokulskiemu, która się kojarzy (przez
"Mój Stachu /.../ tak ci ufam, że gdybyś nawet spalił miasto, jeszcze byłbym pewny, że zrobiłeś to w szlachetnym celu"):
https://rcin.org.pl/Content/64259/WA248_83702_P-I-2795_szleszynski-breaking_o.pdf(Więc może jednak "Lalki" w "Imperium..." sporo, ino... decentrystycznie?)