To jest dobre doniesienie. Ideowo to jest kontynuacja krat niemożliwych do przecięcia piłką - także ponoć polski wynalazek. Kraty te wykonane były z rurek nie prętów, natomiast do środka rurek były włożone lite pręty o nieco mniejszej średnicy i na ogół jeszcze nasmarowane towotem. Kiedy włamywacz przepiłował ściankę rurki, to piłka opierała się na pręcie, ale nie mogła po nim przesuwać i go ciąć, gdyż on się swobodnie obracał. Niestety kątówki a zwłaszcza nożyce hydrauliczne pokonały ten niewątpliwie genialny patent. Nożyce pewnie i ten by pokonały?