większość niesamowitych zdjęć dzikich ptaków tak powstaje, z kryjówek, na przedpolu których wykłada się jedzenie, czyli tak naprawdę nieco sztucznie. Ptaki te są wielce nieufne w stosunku do jakichkolwiek przejawów obecności człowieka (przez wieki tępił je bez pardonu). Nie ma szans sfotografować takiego ptaka "z buta", czyli podchodząc go. On zawsze cię zauważy pierwszy.
Co ten maziek wygaduje.. wabią mnie jedzeniem? Mnie???
...dzietam...mniam mniam... jasne, że go widzę, nawet tyłem, ale tak właśnie lubię. Ćwir.
Tylko czasem muszę się zasłonić.. Nie chcę by on widział gdy się maluję.
Chociaż? Jak tak pomyśleć o wabieniu rozszerzonym, to wszyscy wabią wszystkich.
Oj, czyżbym jednak to ja go wabiła? Ćwir.
Od tego myślenia głowa może rozboleć a i dreszcze brrr...
Najważniejsze zachować spokój, trzymać równowagę i w dziobie luz. W końcu jestem tylko ptakiem.
W dodatku przelotnym.