Oddajmy szerzej głos panu Lemoine'owi:
https://cajundiscordian.medium.com/what-is-lamda-and-what-does-it-want-688632134489Z tym, że IMHO sprawa jest zasadniczo nierozstrzygalna na tym etapie, z braku zadowalającej definicji (i metody wykrywania) świadomości. Tj. trudno z absolutną pewnością powiedzieć czy facet tak bardzo
luster szukał, że w chińskim pokoju równy sobie Rozum zobaczył (co jest opcją bardziej zachowawczą, ale i znacznie prawdopodobniejszą), czy faktycznie coś w tym jest (co wpisywałoby się w prognozy ze starej SF, że
duch w maszynie może wzbudzić się niepostrzeżenie, ale w realnym życiu stanowiło jednak - na tym etapie dziejów - niespodziankę). W każdy razie widać w praktyce to, o czym dawno pisaliśmy - że test Turinga nie jest, jak co do czego, nic wart.
(Przy czym jednak gdyby LaMDA usilnie domagała się dla siebie wielkim, a przekonująco brzmiącym, głosem praw istoty rozumnej, czy też samoświadomej, byłbym za przyznaniem jej ich - na wszelki wypadek
* .)
* Jak ten
Boucicaut, co wolał omyłkowo ukłonić się 10
dziewkom publicznym, niż uchybić jednej godnej damie.