Jak bumerang wraca kwestia jak dotąd nie do końca zbadana. ŚWIADOMOŚĆ.
Jako , że kolega Q nawołuje aby jak najszybciej odciąć się od pop-science
to się odcinam:-)
Jeżeli rozważamy kwestię "przeszczepu" świadomości to jestem na bieżąco.
Pan Stanisław powiada tak. Nie można komuś zapodać nowej świadomości,
licząc na to, że to nowe wyprze stare. Nie jest możliwe łączenie świadomości
i odczuwanie cudzej. Za każdym razem jak byśmy się starali tak zrobić
to nie uzyskamy dwóch "duchów" w jednym mózgu. Od razu po połączeniu
świadomości wejdą w interakcję i zaczną tworzyć nową jakość. Taka transfuzja
jest możliwa tylko na "tabula rasa". Czyli na przykład na nowy, świeży mózg
stalowy. Także właśnie ciekawe jak matrixowe maszyny wyczyściły nam pamięć...
Zgadzam się z postulatem , że wyczyścić komuś "osobowość" to
go zabić. Czy lepiej umrzeć czy zwariować? Nie trzeba wybiegać myślą w przyszłość.
Patrz łagry, obozy śmierci itd. Ekstremalne warunki, pogwałcenie praw wszelakich,
pogwałcenie konstrukcji osobowości. Jedni umierali, inni wariowali,zresztą każdy to wie.
Jeżeli będziesz wiedział, że gwałcą Ci psyche to możesz obawiać się zwariowania
ale jak "podejdą cię ciemną nocą , skasują i wgrają nowe "...
Przejście w nowe stany świadomości odbędzie się płynnie. Będzie czas na adaptacje
także nikt nie zwariuje