podroż na Wschód
Jesli ktos choc troche lubi Armie i Budzego, to baaardzo polecam.
Z tej płyty ("Czas i byt") najlepsza jest długa wersja "
Aguirre".
A ja polecam coś, po czym się dobrze śpi. Czyli Doobie Brothers i Long Train Running.
Natomiast po tym zasnąć nie sposób.
Co ciekawe - riff wywodzi się nie od Nirvany ani od Killing Joke ani od The Damned ani od The Garden Of Delight, tylko od The Equals, w składzie których był Eddie Grant.
"Baby come back" to prawzór.